Dawno (i nieorawda) przed związkiem Rosji i Felka:
Ukraina: Oj braciszku... chciałabym żebyś się zakochał... może twoja miłość sprowadziłaby cię do parteru?
Rosja: Nigdy! Jestem wielkim imperium, nie dam nikomu sobą pomiatać!
TYMCZASEM PODCZAS ZWIĄZKU, TUŻ PO KŁÓTNI:
Polska: I GENERALNIE TO JEŚLI TAK JAKBY NIE WYKUPISZ NETFLIXA, NIE PRZYNIESIESZ PALUSZKÓW, NIE ZROBISZ MI HERBATKI I NIE WEŹMIESZ MNIE NA WÓDKĘ I PIEROGI DO RESTAURACJI TO MOŻESZ TOTALNIE ZAPOMNIEĆ O NASZYM ZWIĄZKU!!!!
Rosja: TAK JEST KOCHANIE! *Sprintuje po portfel*