[Pov: orzeszek]
Wstałem rano o około 09:30..było w miarę wcześnie to poleżałem w łóżku z 20 minut,po 20 minutach wstałem z wyra i postanowiłem się ubrać i pójść do kuchni na śniadanie. Gdy się ogarnołem wyszedłem ze swojego pokoju,kierując się w strone kuchni. W kuchni moja macocha: Jessica,zrobila na śniadanie naleśniki a ojciec czytał gazetę o walce Bartka Kubickiego i Skolima którzy walczyli o Jelly Fruita w FameMMA. Podszedłem do macochy zmęczony tym że wkrótce szkoła.
– dzień dobry – powiedziałem – jak spałaś?
– witaj orzeszek! Dobrze a ty? – odpowiedziała promiennym uśmiechem
– taa..też
– mógłbyś pójść do pokoju grosika i go zawołać na śniadanie? Chciałabym aby coś zjadł,w koncu ma trening dziś o 11:45,a nie chce aby nalesniki sie spaliły – zapytała z uśmiechem –
– tak jasne – odpowiedziałem bez wzruszenia.
Poszedłem więc do pokoju Grosika,gdy zapukałem...nic..gdy drugi raz zapukałem...znow nic więc poprostu zirytowany wparowałem do jego pokoju,ale boze...gdy go ujrzałem moje policzki się zaczerwieniły.. właśnie się ubierał i był beż koszulki,jego mięśnie się napinały,a ja stałem wryty w jego muskularną sylwetkę..
– czego chcesz? – zapytał zirytowany moją obecnością.
– macocha k-kazała mi przekazac,że masz przyjść na śniadanie.. – tylko tyle zdołałem wydusić z siebie.
–no spoko,tylko wyjdź.. – gdy to powiedział odwrócił glowe w strone lustra.
Gdy już wyszedłem,nie mogłem się pozbierać po tym co się ze mną stało..zacząłem mieć brudne mysli o nim w tamtym momencie...co do cholery jest ze mną nie tak!? Przecież to mój brat..RODZONY..
~RESZTY DOWIECIE SIE W CHAPTERZE 2~
_______________________________________
Tu autorka! Witam was! Przypomnę ze ta historia jest dla żartów i beki więc radze jej nie brać na poważnie..dzięki jak przeczytaliście!! Dozobaczenia w zastepnych chapterach!!!
CZYTASZ
|| BRATERSKA MIŁOSĆ,A MOŻE COŚ WIECEJ? || boys love || orzeszek x grosik ||
Romance[HISTORIA PRAWDZIWA!] (dla beki) 15-letni orzeszek,pewnego dnia wszedł do pokoju swojego 17-letniego brata ale...gdy go ujrzał było to uczucie inne niż zwykle może...miłość? Orzeszek sam nie wiedział gdy nie dowiedział się,że jego dziewczyna,Maja um...