Tabletki białe, ale świat po nich kolorowy.
Motylki, kwiatki i fioletowe krowy.
Combo z rana pojebane,
Nie wiem co jest grane.
Zaspana jeszcze jestem,
Nie wiem, czy tyle myśli w głowie pomieszczę.
Uśmiech głupka na twarzy mam,
W życie simulator sobie gram.
Tylko gdzie tu zmienić na poziom łatwy?
Gdzieś w rowie leży gościu martwy,
Drugi leci laske zgwałcić,
Trzeci matke szmatą napierdala,
Czwarty w psychiatryku trzyma się od ludzi zdala.
A ja nie wiem co mam robić i co robię,
I tylko sobie płynę z prądem.
Witaj w moim świecie, gdzie każdy jest pojebany,
Czasem lepiej być najebany.
Każdy tu ma traumy i zaburzenia psychiczne,
Życie stało się memiczne.
Ale aby świetnie się tu bawić,
I alkoholem się nie dławić,
Znaleźć trzeba takiego samego pojeba jak ty,
Z innym się nie dogadasz, Inny jest zły.
Twoja stara głową o ścianę napierdala,
A stary cały dom zawala.
Brat wpierdol innym daje,
A siostra ma cycki małe,
O czym jej wujek się przekonał.
Matka go zabiła, w nocy skonał.
Wszyscy tu jesteśmy szaleni.
Ludzie są zniszczeni,
Grunt, aby nasze zajebanie umysłowe
Poszło w pozytywną stronę.
CZYTASZ
Pojebane Wiersze
PoetryCo może wyjść, gdy dostanę wenę twórczą oraz głupawkę lub zły humor?