Jungkook przyszedł w umówionym miejscu aby dać korepetycje Yoonji. Usiadł do stołu i otworzył książkę. Dziewczyna wzięła swój długopis i zeszyt usadawiając się blisko Jungkooka, walce nie miała ochoty na naukę, chciała się tylko nacieszyć obecnością chłopaka ale miała też ważną misję do wykonania.
- To od czego zaczynamy? - Spytała Yoonji
- To zależy czego dokładnie nie potrafisz -
- Wszystkiego - Wzruszyła ramionami.
- Oh naprawdę? Nic a nic nie umiesz? - Zdziwił się mocno bo dla niego te tematy są banalne jak i dla większości klasy.
- No nic... Ale dzięki tobie będę dobra we wszystkim - Położyła mu swoją dłoń na udzie, jednak Jungkook szybko ją zdjął.
- Dobrze, w takim razie zaczniemy od tych najprostszych przykładów. - Na kartce zapisał najprostszy możliwy przykład i dokładnie wytłumaczył jak go rozwiązać, jednak Ji bardziej skupiała się na jego dłoni i pięknym głosie.
- To teraz ty spróbuj to rozwiązać - Skończył pisać jakieś banalne równanie i podał długopis Yoonji. Ta go odebrała i patrzyła pusto w cyferki.
- Nie wiem jak - Wzruszyła ramionami.
- Przed chwilką ci to tłumaczyłem, dodanie tych kilku liczb naprawdę nie jest trudne Yoonji - Mówił spokojnie.
- Dla mnie jest... - Oparła głowę na jego ramieniu, ale on się trochę odsuną.
- Dobrze to jeszcze raz - Znów zaczął jej dokładnie tłumaczyć.
Po mimo, że Yoonji szło beznadziejnie, on nie poddawał się i cały czas ze spokojem wszystko próbował pomóc jej zrozumieć, zajęło im to godzinę aż Ji skumała choć trochę.
- Dobrze, na dziś tyle, myślę że dasz radę napisać na dwójkę. - Zamkną książkę, włożył telefon do tylnej kieszeni i wstał.
- Już idziesz? Zostań jeszcze trochę, proszę - Złapała go za rękę.
- Nie. Przyszedłem tu tylko i wyłącznie w celu twojej nauki, a nasza lekcja właśnie dobiegła końca. - Zabrał dłoń i poszedł po kurtkę.
Dziewczyna westchnęła i podeszła bliżej niego - A mogę cię chociaż przytulić na pożegnanie? - Spojrzała na niego słodkimi i błagalnymi oczami. - Proszę... Brakuje mi miłości i czułości... od brata jej nie dostaje... Znasz go... A chłopaka nie mam, nikt mnie nie chce przez opinie Yoona... - Spuściła głowę.
Jungkooka serce zmiękło. - Oh no dobrze, chodź tutaj - Rozłożył ramiona a Yoonji natychmiast z uśmiechem na twarzy go przytuliła. - Dziękuję - Ręką sięgnęła do jego kieszeni i powoli i ostrożnie wyjęła jego telefon i włożyła do kurtki, która wisiała na wieszaku za nim. Szybko, delikatnie i niezauważalnie też odcisnęła swoje usta na jego białej koszulce przy szyi.
CZYTASZ
School talks Bts | Interaktywna książka
FanfictionTo ty decydujesz jak potoczą się dalsze losy bohaterów! Inspiracja: @sweet_cake65s Rozdziały nie będą dodawane częściej niż raz w tygodniu (Są w każdą sobotę)