PROLOG

9 0 0
                                    

     Jakby mi ktoś kiedyś powiedział, że będę studiowała prawo i to jeszcze w Barcelonie wyśmiałabym go. A teraz sama leciałam przez gęste chmury z słuchawkami na głowie do mojego mieszkania, które już opłacili mi rodzice. Wybrałam sobie dość małe i skromne mieszkanie, jak na to, że moja rodzina nie miała mało pieniędzy. Stresowałam się i myślałam co chwila, ponieważ mój królik - Carrot - bardzo się bała gdy widziałam ją kiedy oddawałam do transportu.

     Zadowolona i ucieszona odetchnęłam, gdy w głośnikach usłyszałam, że będziemy lądować. Zastanawiałam się czy moja przyjaciółka Molly pamiętała, że dokładnie o tej godzinie umówiłyśmy się pod lotniskiem. 

     Nie mogłam się doczekać, aż zobaczę się z Chrisem. Rozmarzałam się, że ten będzie czekał na mnie z bukietem róż i mówiącym, że za mną tęsknił.

     Wychodząc z lotniska zobaczyłam moją przyjaciółkę, z którą nie widziałyśmy się aż rok. Obok niej stał chłopak z brązowymi włosami i zielonymi tęczówkami. Wydawało się, że Molly walnęła jakimś nie śmiesznym żartem i oboje się teraz śmiali.

     Oboje teraz patrzyli na mnie ze zdziwieniem, a ja zorientowałam się,  że gapię się na nich dość długo. 

     I od tego się wszystko zaczęło. Wystarczy, że postawiłam nogę w Hiszpanii, a moje życie stało się odwrócone o sto osiemdziesiąt stopni.

You are only mineWhere stories live. Discover now