Wypierdalaj kurwo jebana,
Przez nikogo nie kochana.
Tyle łez przez ciebie wylałam
A ile czasu zmarnowałam
Całym sercem cię nienawidzę
Krzywdę twoją blisko już widzę
Dobrze by było gdybyś zdechła
Pizdo jebana, niekompetentna
Czemu tramwaj cię nie przejechał?
Lub jakiś traktor nie rozjechał?
Ciągle zadaję sobie te pytanie
A odpowiedzi nie mam wcale...To ma jakiś rok I dalej jestem z tego zadowolona.
CZYTASZ
Ballada dla pani z matmy
PoetryTak jak w tytule. Krótkie dzieło napisane przeze mnie dla tegoż osobnika. Kiedyś było na tym profilu I postanowiłam je ponownie opublikować.