7.

20 1 0
                                    

Stara małpa: Jaki piękny dziś dzień, czyż nie?

Alkoholiczka: Jest poniedziałek 8 rano i mamy lekcje z tymi debilami

Stara małpa: Piękny dzień CZYŻ NIE?

Debil: Bardzo ładny

Alkoholiczka: Ignoranci

Naukowiec: Nie wiem o co wam chodzi dzieci są super

Pan maruda: Mhm szczególnie natek i Stasiek

Naukowiec: Czepiasz się
Naukowiec: To trzeba tylko ich dobrze ustawić

Debil: Sugerujesz przemoc?

Naukowiec: Skądże

Pan maruda: Anyway nuda w życiu ostatnio

Stara małpa: No żaden demon nie atakuje
Stara małpa: Nikt nic nie wysadza ani se rąk nie łamie

Ćpun: To może ja nic mówić nie będę

Stara małpa: Jest PIEKNY DZIEŃ

Ćpun: To ja wracam do lekcji z nimi

Alkoholiczka: Powodzenia

Ćpun:Przyda się

Naukowiec: Mamy jeszcze jakieś tematy do rozmów

Debil: Możemy pogadać o tym gdzie mógł Dagon spierdolic że tron jest pusty

Stara małpa: Niby czuć jego moc ale za kij nie da się go zlokalizować

Naukowiec: Czemu to wszystko musi być takie trudne

Pan maruda: Czy on serio nie mógł posadzić tych jebanych czterech liter na tronie i tam zostac
Pan maruda: A nie se lata chuj wie gdzie

Debil: Gdzie jest, gdzie jest, gdzie jest Dagon

Ćpun: w dupie, lepiej gdzie jest Yolonea.

Stara małpa: Jezu nie przypominaj nawet o niej

Debil: Mały szczyl, widać że córeczka Dagona

Medyk: Jezu oni są takimi debilami, nawet broni prosto trzymać nie potrafią
Medyk: Nie wspomnę o jakim kolwiek trafieniu w tarczę

Alkoholiczka: Kolejny dowód na to że uczniowie to debile

Pan maruda: No coż, mamy czas żeby ich czegoś nauczyć

Medyk: To będzie ciężkie kilka lat

Debil: Ktoś mi przypomni jakim prawem jesteśmy nauczycielami

Stara małpa: Natek przyszedl do mnie z Viviantte że mają moce i jest jeszcze więcej debili z mocami

Alkoholiczka: Potem Mati chciał zwalić na mnie opiekę nad nimi

Ćpun: Ja chciałem nawet pomoc jakoś

Stara małpa: Potem były jakieś lekcje w szpitalu i Kampera to wciągneliśmy
Stara małpa: A potem tobie i Wintmie kazałem zrobić jakieś lekcje

Alkoholiczka: Jeszcze Filip się znalazł i jakoś tak wyszło że go też w to wciągneliśmy

Pan maruda: A na końcu ja z Matim znaleźliśmy Vivi w maku i tak jakoś wyszło

Naukowiec: Porwali mnie

Stara małpa: Jakie tam porwanie przesadzasz

Debil: Piękna historia
Debil:Prosta nie banalna

Medyk: Też tak sądzę a teraz wy macie lekcje z nimi, powodzenia🥰

Alkoholiczka: O japierdole..

_________________________________
Ten rozdział powstał tylko dlatego że zdycham w szkolnym kiblu a się nie mogę zwolnić mam po szkole fryzjera
Nie polecam.
Ale przynajmniej nie jestem na chemi
To tam pijcie wodę uważajcie na życie i debili i bayo

[ZAWIESZONE]ᴍɪɴᴇᴄʀᴀғᴛ ᴀᴋᴀᴅᴇᴍɪᴀ ᴄʜᴀᴛ- 𝑵𝒂𝒖𝒄𝒛𝒚𝒄𝒊𝒆𝒍𝒆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz