Stara małpa: Jaki piękny dziś dzień, czyż nie?
Alkoholiczka: Jest poniedziałek 8 rano i mamy lekcje z tymi debilami
Stara małpa: Piękny dzień CZYŻ NIE?
Debil: Bardzo ładny
Alkoholiczka: Ignoranci
Naukowiec: Nie wiem o co wam chodzi dzieci są super
Pan maruda: Mhm szczególnie natek i Stasiek
Naukowiec: Czepiasz się
Naukowiec: To trzeba tylko ich dobrze ustawićDebil: Sugerujesz przemoc?
Naukowiec: Skądże
Pan maruda: Anyway nuda w życiu ostatnio
Stara małpa: No żaden demon nie atakuje
Stara małpa: Nikt nic nie wysadza ani se rąk nie łamieĆpun: To może ja nic mówić nie będę
Stara małpa: Jest PIEKNY DZIEŃ
Ćpun: To ja wracam do lekcji z nimi
Alkoholiczka: Powodzenia
Ćpun:Przyda się
Naukowiec: Mamy jeszcze jakieś tematy do rozmów
Debil: Możemy pogadać o tym gdzie mógł Dagon spierdolic że tron jest pusty
Stara małpa: Niby czuć jego moc ale za kij nie da się go zlokalizować
Naukowiec: Czemu to wszystko musi być takie trudne
Pan maruda: Czy on serio nie mógł posadzić tych jebanych czterech liter na tronie i tam zostac
Pan maruda: A nie se lata chuj wie gdzieDebil: Gdzie jest, gdzie jest, gdzie jest Dagon
Ćpun: w dupie, lepiej gdzie jest Yolonea.
Stara małpa: Jezu nie przypominaj nawet o niej
Debil: Mały szczyl, widać że córeczka Dagona
Medyk: Jezu oni są takimi debilami, nawet broni prosto trzymać nie potrafią
Medyk: Nie wspomnę o jakim kolwiek trafieniu w tarczęAlkoholiczka: Kolejny dowód na to że uczniowie to debile
Pan maruda: No coż, mamy czas żeby ich czegoś nauczyć
Medyk: To będzie ciężkie kilka lat
Debil: Ktoś mi przypomni jakim prawem jesteśmy nauczycielami
Stara małpa: Natek przyszedl do mnie z Viviantte że mają moce i jest jeszcze więcej debili z mocami
Alkoholiczka: Potem Mati chciał zwalić na mnie opiekę nad nimi
Ćpun: Ja chciałem nawet pomoc jakoś
Stara małpa: Potem były jakieś lekcje w szpitalu i Kampera to wciągneliśmy
Stara małpa: A potem tobie i Wintmie kazałem zrobić jakieś lekcjeAlkoholiczka: Jeszcze Filip się znalazł i jakoś tak wyszło że go też w to wciągneliśmy
Pan maruda: A na końcu ja z Matim znaleźliśmy Vivi w maku i tak jakoś wyszło
Naukowiec: Porwali mnie
Stara małpa: Jakie tam porwanie przesadzasz
Debil: Piękna historia
Debil:Prosta nie banalnaMedyk: Też tak sądzę a teraz wy macie lekcje z nimi, powodzenia🥰
Alkoholiczka: O japierdole..
_________________________________
Ten rozdział powstał tylko dlatego że zdycham w szkolnym kiblu a się nie mogę zwolnić mam po szkole fryzjera
Nie polecam.
Ale przynajmniej nie jestem na chemi
To tam pijcie wodę uważajcie na życie i debili i bayo
CZYTASZ
[ZAWIESZONE]ᴍɪɴᴇᴄʀᴀғᴛ ᴀᴋᴀᴅᴇᴍɪᴀ ᴄʜᴀᴛ- 𝑵𝒂𝒖𝒄𝒛𝒚𝒄𝒊𝒆𝒍𝒆
HumorNo poprostu chat i no Nie brać wszystkiego na powaznie I nie brac na serio jakich kolwiek realacji bohaterow(np.milosnych) UWAGA niektóre rozdziały są tak cringowe że skręca i nie wykręca