Ten sen jest długi tyle się w nim działo ale trochę po zapomniałam.bylam w szkole nagle dostaje wiadomość że moja mama jest w szpitalu i że muszę do niej iść powiedzieli wtedy że to nie takie poważne ale się martwiłam to zapierdalaam
Skakałam jak małpa po lesie zrobiłam glebę i byłam rana przy Jeziorkiu.nagle jakieś głowy wyszły z tego jeziorka to były jakieś jakby. Nw dzikie ludzie na i chuj zaczęli mnie gonić w końcu wylądowlam w szpitalu bo byłam pokrawiona znalzlam matkę zgineła popłakam itp a tu dup nagle staje z tego łozka mimo to że przez 3 godizny nie oddychała i powiedzieła mi że mam iść do niej wyznać jej miłosc(miałam kiedyś crush na takie kobieta wredna suka nigdy nie zapomnę co mi zrobiła. To mimo to że jescze nie doszłam po wypadku zdecydowałam iść do szkoły do Megan tak ma na imię i wyznałam jej i miłość pokazała mi snapa i stałam. W realu próbowałam szukać tą nazwę na snapie do wszystkich pisałam co mieli poeobne
CZYTASZ
moje piękne sny
Fanfictionogólnie będę opowiadać o moich snach niektóre są takie fest gejowe a nie które fest pojebane to zapraszam. Ciągle będą dodawane nowe jak będę miała nowe sny lub mi się przypomną