Serce na dłoni

2 0 0
                                    

Znowu bez znaczenia

Serio ta smutna prawda się nie zmienia

Z sercem na dłoni kroczę

Nie ważne jak krwią się zbroczę

Nie zmienię tego nastawienia

To było by dopuszczenie do tego kim jestem wypaczenia

Jestem szczery nie bawię się w żadne gry

Mimo że kończę poraniony

Serce z sztyletami wbitymi i krwawiące będę nadal trzymał

Nie istotne ile przez to cierpieć będę musiał

Owszem boli wiedza że znowu nic nie znaczyłem

Ponownie się zwyczajnie przeliczyłem

Nastawienie pozostanie to samo

Choćby mnie ono sabotowało

To po prostu nie będę już ja jak przestane

Nie pozwolę by moje wartości były przeze mnie zapomniane

Chcąc cudzego szczęścia skazałem się na samotność

Determinacji w takich sprawach jest u mnie mnogość

Chciałem się mylić ale racje miałem

Tak trochę się tym zdołowałem

Nie ma to znaczenia

Ludzie przychodzą i odchodzą w oka mgnienia

Często w równaniu szczęścia wystarczy jeden minus

Jestem nim ja gdzie nie czeka mnie żaden plus

I tak w to pójdę uśmiechnięty

Może i jestem pierdolnięty

Ale wole widzieć szczęście tych co mnie obchodzą

Nawet gdy cholernie boli widzieć jak odchodzą

Ja pozostaje sam smutny

Owszem los bywa okrutny

"Jesteś dla mnie ważny" kłamstwo ulubione

Serce już do końca pustką wypełnione

A i tak wybiorę pomoc i decyzje co zabolą

Jeśli tylko komuś pomogą

Taki jestem taki mój charakter

Uderzam ciągle w skały a to ja trzymam ster

Serce na dłoni pokryte bliznami niósł będę

Może kiedyś tego żalu że znowu mam racje się pozbędę

I w końcu szczęście w pomyłce zdobędę

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 16 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Serce na dłoniWhere stories live. Discover now