1.

12 5 2
                                    

*perspektywa sarenki😈😈😉*
Było jusz puzyno szlem sobje chodnikem asz nagle ni stont ni owont zobaczylem czarny samochud pendzoncy w mojom strone od razu wiedizlem rze to auto dzemika!! Dzemik zatszymal auto obok mnie i powiedzial:sarenko nje boisz hodzic sje sama jest jusz puzyno po czym zasmial sie zlowieszczo. Letko sie pszestraszylem nie bende klamac wienc otpowiedzielem t-tloche sie bojr u-uwu. Moge cie potwiesc do domu jelsi kcesz sarenko bes wahania sie zgodzilem bo bylo zimno ciemno a do domu mailem jeszcze 50 metruw!!
Jakiesz bylo moje zdziwnienie gdy zamiast do mojego domu dzemik wywiusl mnie na jakies zadupie *zlowieszcza muzyka tantantan*

dżemik love storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz