Rozdział 21

285 16 5
                                    

Astrid:

Patrzyłam na dziewczynę bez słowa. Miałam nadzieję, że zaraz powie mi, że tylko żartuje. Znałam Aurorę od paru lat. Nie mogła mi tego zrobić, prawda?

A jednak.

Manami nie żartowała. Spojrzałam na Nathaniela. Nie wiedziałam co powiedzieć, więc po prostu na niego patrzyłam. Potem spojrzałam na Jasmine. Ona też znała Aurorę, nawet ją lubiła.

— Narazie musimy udawać, że nie wiemy o tym co zrobiła — mówię po chwili. — Trzeba wymyślić jakiś plan. Nie możemy tak nagle do niej pójść. Skoro pomagała Vincentowi, to pewnie też pomaga jego ludzią. Lub komuś innemu, kto chce mnie zabić.

Manami chrząka.

— Astrid, ona nie wybrała sobie sama osoby, której pomoże cię zabić. Vincent to był jej wujek.

Chyba się przesłyszałam.

Wujek. Teraz to miało trochę więcej sensu.

☢️☢️☢️

Następne godziny spędziliśmy na obmyślaniu planu. Byłam już strasznie zmęczona, a głowa bolała mnie od ciągłego myślenia, by wszystko wyszło idealnie. Jeden zły ruch, a ja, Nathaniel, Aston i Manami skończymy martwi. Jasmine oraz Michael prawdopodobnie też, za to, że nam pomogli.

I to byłaby najgorsza śmierć.

Umrzeć od postrzelenia przez własnego ojca? Okropne. Wolałabym już umrzeć wtedy przy ognisku, gdy to Vincent przyłożył mi nóż do gardła.

Dowody. To była jedna z najpotrzebniejszych rzeczy. Bez nich tak naprawdę nie możemy nic zrobić. Na szczęście mi i Nathanielowi udało się trochę ich znaleźć.

Gdy Manami podawała Nathanielowi informacje, które w większości były po Hiszpańsku, Nathaniel je tłumaczył, a ja wraz z Astonem obmyślałam plan. Jasmine stwierdziła, że ona tylko nas spowolni, więc w którymś momencie poszła zrobić nam wszystkim jedzenie.

Miałam już dość. Chciało mi się spać, a na dodatek bolały mnie plecy. W ciągu tych paru godzin wypiłam conajmniej 6 kaw, ale to nic nie dało. Jedyne co chciałam zrobić, to pojechać do mojego ojca i go zabić. Przynajmniej byłby jeden problem z głowy.

W którymś momencie przyjechał Michael. Dołączył do Manami oraz Astona, by pomóc im tłumaczyć to, co Manami znalazła. W pewnym momencie spojrzałam na Astona. To głównie ja obmyśliłam plan i teraz już miałam dość.

— Zróbmy przerwę. — powiedziałam, a następnie poszłam do kuchni w której moja siostra robiła lazanie.

Napiłam się chłodnej wody, bo chociaż kochałam kawę, to w tamtym momencie miałam jej dość.

— Pomóc ci w czymś?

Jasmine jedynie pokręciła głową, więc wróciłam do salonu. Podeszłam do Nathaniela, by zobaczyć co już mają. Po chwili jednak zmarszczyłam brwi, gdy mój telefon zaczął wibrować. Spojrzałam na wyświetlacz, i zobaczyłam numer mojej kuzynki, z którą od dłuższego czasu nie miałam kontaktu.

Po chwili odebrałam.

— Jak życie mija, кузен*?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 22 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dark SecretsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz