Liam
Kurwa! Kurwa! Kurwa!- Mia! Zaczekaj porozmawiajmy. - zawołałem za dziewczyną idącą w stronę plaży. Za dziewczyną, którą przed chwilą trzymałem w ramionach.
- Mia! Daj mi wyjaśnić.
- A co tu jest do wyjaśniania? Daliśmy się ponieść chwili, a teraz każde wraca do swojego własnego świata.- Słychać było w jej głosie agresję, ale i ból. Kiedy nasze nogi zetknęły się z suchym piachem, Mia odwróciła się i stanęła ze mną twarzą w twarz. Z jej oczu błyskały pioruny, wycelowała we mnie palcem.
- Gdybym wiedziała, że masz dziewczynę...agrr - warknęła Mia.
- Nie mam dziewczyny! - w tym samym momencie w moje ramiona rzuciła się Mercedes. Byłem wściekły, od razu ją odepchnąłem. Chwyciłem mocno jej ramię.
- Co ty tu do kurwy robisz?!- warknąłem na blondynkę.
- Tęskniłam, więc przyleciałam. - powiedziała uśmiechając się niewinnie.
- Dlaczego? W Nowym Jorku potrafię się do ciebie nie odzywać tygodnikami? Czemu teraz? Co?...- patrzyłem na nią niedowierzając. - w ogóle skąd wiedziałaś gdzie mnie znaleźć?
- Mam stały kontakt z twoją bliźniaczką - odparła pewnie - Zoe wiedziała, że przyjadę - zabije własną siostrę.Ruszylem w stronę siostry. Byłem już przy naszych ręcznikach. Zobaczyłem, że Mia się zaczęła zbierać swoje rzeczy.
- Idziemy na tego grilla? - zapytała Mia nie patrząc na mnie.
- Uuuu grill, super!- powiedziała z ironią Mercedes.
- Oo sorry, ale tylko dla przyjaciół. - odparła kąśliwe Mia mordując Mercedes wzrokiem. Blondynka przewróciła oczami.
- Mia.- zaczęła łagodnie Zoe.- Mercedes to dziewczyna Liama i...
- Ona nie jest moją dziewczyną!- niemal krzyknąłem sfrustrowany. Wszyscy patrzeli na mnie jak na wariata, prócz Mercedes ona była przyzwyczajona, że muszę ludziom tłumaczyć naszą relację.
- Ollie? Angel? Idziecie z nami?- zapytała Mia po czym zwróciła się do mnie i Zoe. - Bo rozumiem, że wy zostajecie z nią. - rzuciła pogardliwe spojrzenia na blondynkę.
- Serio nie możemy iść do ciebie, bo Mercedes jest z nami? - Zoe niedowierzała.
- Mój dom to moja bezpieczna strefa, nie wpuszczę do niego kogoś, kogo nie znam. To nic osobistego Blondi. - odpowiedziała Mia mojej siostrze, a później zwróciła się do Mercedes. Mercedes uśmiechnęła się sztucznie.
- Może po prostu tu zostaniemy, co?- zaproponowała Mercedes, ale ja już jej nie słuchałem.
- Mia, porozmawiamy - spróbowałem ostatni raz porozmawiać z dziewczyną.
- Widzimy się jutro w klubie, pa.- odparła Mia po czym odeszła nawet na mnie nie patrząc, zostawiając mnie z Zoe i Mercedes.
- Pogięło cię?- warknąłem wciąż wściekły do siostry. Miałem ochotę rwać sobie włosy, albo jej.
- O co ci chodzi ? - widziałem w jej oczach, że autentyczne nie wie o co się złoszczę.
- Jak mogłaś za moimi plecami spiskować z nią?!- pokazałem na Mercedes palcem.
- Myślałam, z się ucieszysz! Mieszkacie razem, spędzacie ze sobą dużo czasu w Nowym Jorku! Zawsze jak do ciebie dzwonię to Mercedes jest koło ciebie! Skąd miałam wiedzieć, że mamy inna definicje związku! - broniła się siostra.
Naprawdę tak z boku to wyglądało? Mercedes patrzyła na mnie z bezczelnym uśmiechem, ale nic się nie odzywała.
- Mam dość!- odparłem bez sił - mam dość...- poszedłem po swoje rzeczy i postanowiłem wrócić do mieszkania. Po drodze nieustannie próbowałam dodzwonić się do Mii.

CZYTASZ
Nie Jej wina [ZOSTANIE WYDANE]
Roman d'amourDwudziestosiedmioletnia Maria prowadzi najpopularniejszy klub w Los Angeles "Underground". Maria jest twarda, ale i bardzo lojalna wobec najbliższych. Czy tajemnica przez którą zmieniło się jej całe życie dziesięć lat wcześniej i teraz zaważy na je...