Pan od masażu (b×g)

15.9K 51 1
                                    

Dziś czekał mnie masaż rehabilitacyjny. Zazwyczaj masowała mnie starsza kobieta i chyba niekoniecznie nadawała się do takiej pracy. Nie ubrałam się jakoś ładnie, ale też nie był to jakiś zwykły dres. Głęboki dekolt uwidocznił moje kształtne piersi. Spodnie jednak były zwyczajne. Pod nimi były spodenki sportowe.

Weszłam do gabinetu i ujrzałam w nim bruneta. Dość młodego. Miał oczy niczym magnes. Przykuwały z pewnością uwagę nie jednej osoby. Przywitałam się nieśmiało i zdjęłam spodnie zostając w spodenkach. Usiadłam na klozetce i czując się niezręcznie, zaczęłam rozglądać się po gabinecie. Wcześniej nie był aż taki ciekawy jak teraz....

Mężczyzna zdjął okulary i ułożył na biurku jakieś dokumenty. Wstał i spokojnie stanął przede mną.
- co pani dolega? - jego głos był głęboki. Sprawiał mi gęsią skórkę na ciele.
- cóż.. mam mocny skurcz uda. Powiedziano mi, że trzeba go regularnie rozmasowywać - szybko wyjaśniłam.

Pokiwał głową i kazał mi się położyć na brzuchu. Zanim jednak to zrobiłam to zauważyłam, że przyglądał się mojemu dekolcie. Położyłam się i jego gorące dłonie spoczęły na moim udzie. Zaczął powoli masować. Ściskał delikatnie moje udo, a mi robiło się mokro, gdy tylko przesuwał dłonie ku górze. Po jakimś czasie poczułam jak masuje mi lewy pośladek... Czy to konieczne? Nie znam się, ale skurcz mam zupełnie gdzie indziej. Zignorowałam to do pewnego momentu. Widziałam już, że nie był to przypadek. Jego mały palec u dłoni smyrnął mnie po kroczu. Pierwszy raz... Niby "przez przypadek". Mój organizm chciał więcej, ale nic nie pokazywałam.

Jakby czytał w moich myślach delikatnie rozszerzył moje pośladki. Palcem wskazującym i środkowy krążył kółeczka na miejscu mojej dziurki. Otworzyłam usta i wypięłam się. Żadne z nas nic nie mówiło. Złapał w dłonie moje spodenki i zanim zdążyłam zareagować to zdjął mi je. Obrócił mnie na plecy, a ja spojrzałam się na niego z szeroko otwartymi oczami. Przybliżyłem się nieco i jego biodra znalazły się między moimi udami.

Moje biodra stykały się z jego i przez jego spodnie wyczuwałam grubego kutasa. Zastanawiałam się jak go wcisnę... Wyobrażałam sobie go. Lawrence ściągnął ze mnie górną partię ubrań. On również się zaczął rozbierać. Jego ciało było zadbane. Miał seksowny pasek owłosienia z pępka ciągnące się w stronę krocza. Gdy był w samych bokserkach to robiło mi się gorąco na myśl, że to wszystko się dzieje. Klęknęłam na kolanach i zdjęłam mu bokserki.

Moim oczom okazał się gruby i dość wielki penis. Wzięłam go do dwóch dłoni. Zaczęłam robić mu przyjemność. Syknął z przyjemności po cichu, gdy tylko wzięłam przyrodzenie do ust. Powoli i delikatnie lizałam jego czubek. Zassysałam się i patrzyłam prosto mu w oczy. Wyzwaniem było to, żeby wziąść całego do ust. Próbowałam, ale nie byłam w stanie. Jedna łza spłynęła mi po policzku. Poczułam znajome pulsacje przyrodzenia w ustach. I nie musiałam długo czekać. Poczułam spermę w ustach, a następnie resztka skapnęła na moje usta i piersi.
- grzeczna dziewczynka

Czy on mnie właście pochwalił?
Silnymi rękoma uniósł mnie i skierował na biurko. Postawił mnie na ziemii i agresywnie popchał mnie na blat. Policzki stykały się z biurkiem. Roztawiłam nogi i się wypięlam, gdy tylko wsadził we mnie gorące palce. Powoli masował mój punkt, a ja wydałam z siebie jęk. Jego dłonie wyrabiały cuda. Gdy byłam w miarę możliwości gotowa to stanął stabilnie za mną. Złapal mnie za biodro i powoli we mnie wchodził. Był zdecydowanie za gruby i za duży. Wcisnął we mnie do samej granicy i prawdopodobnie nie całą swoją długość.

Nieco przeszywał mnie ból. Ale pragnienie wygrywało. Zaczął się poruszać co sprawiało, że przystosowywalamnsie do jego wielkości. Szybko udało mu się wtrafić w mój czuły punkt.. wykonywał agresywne ruchy, tak, że przyciskał mnie do biurka, a biurko nieco się poruszało. Podobało mi się te uczucie. Jak niemal rozrywał mnie, jak mnie ostro pieprzył. Jak pokazywał jak bardzo czuje pożądanie. Zlapał moje włosy i za nie pociągnął. Zwolnił tempo i wchodził jak najgłębiej. Moje nogi drżały. Doszłam, a płyny pociekły po moich nogach. Było tu zdecydowanie za gorąco... Kosmyki włosów przykleiły mi się do czoła. Po kilku jego ruchach poczułam jak zalewa mnie białą mazią. A gdy odsunął się to trochę spermy wypłynęło z mojego wnętrza. Skuliłam się i przytrzymywalam się biurka, bo bym upadła.
- widzimy się na kolejnym spotkaniu?

Chyba nie jedynym spotkaniu. Tak sobie pomyślałam

Mocne one shoty 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz