Chciały mnie.
Pytanie krążyło po mojej głowie nie to dlaczego ojciec mnie sprzedał białym istotą, a to po co im jestem ja.
Przecież jestem nic warta. Pomyślałam zbyt głęboko, a serce mnie zabolało. Skierowałam rękę na miejsce bólu nie wiem co mnie podkusiło chciałam bym by ból minął jednak przy dotknięciu opuszkiem palca poczułam jeszcze większy ból.
Skrzywiłam się.
Szukanie do drzwi oderwało mnie w sekundę od miejsca bólu starając się uspokoić wpatrywajac się w kąd pokoju.
- cześć May pomyślałam, że może chcesz wiedzieć co robimy na lekcjach więc przyniosłam Ci ksero notatek.- jęknęła nie patrząc nawet na mnie Vick.
Znieruchomiałam.
-May...- mruknęła Vick.
Spojrzałam na dziewczynę wpatrywała się we mnie swoimi zielonymi oczami.
- ja nie wiem co się stało nie mam pojęcia dlaczego i co wpłynęło na ciebie, ale proszę daj sobie pomóc.- wyjęknęła dziewczyna.
Spojrzałam w ciszy w okno nie wiedziałam co zrobić ze sobą wolałam być sama ze sobą I swoimi myślami.
- May proszę nie zamykaj się w sobie.- usłyszałam poraz kolejny łamiący się głos Vick.
Łza spłynęła mi po policzku nikt nie wiedział co się wydarzyło tamtego dnia i miałam wielka nadzieję, że nikt się nie dowie.
Otarlam szybko rękawem spływająca łzę i wzięłam głęboki oddech i Spojrzałam poraz kolejny na dziewczynę, która stała prkatycznie w progu drzwi.
- Witam.- przywitał nas rozbawiony Matt.
Blondynka się zaczerwieniła i szybkimi ruchami otarła swoje łzy.
- Może zostaniesz u nas na noc.- powiedział wciąż rozbawiony Matt.
Vick i ja wymieniłyśmy się spojrzeniem jednak żadna nie odezwała się.
- a to zabawne wydawało mi się że przed chwilą słyszałem od was jak się śmialiście.- zachichotał Matt. - tak czy owak zostajesz na noc.- uśmiechnął się Matt i chwiejnym krokiem odszedł.
- ale ja.- zaprzeczyła Vick jednak Matt zniknął z pola widzenia.
Blondyna znieruchomiała i wbiła wzrok w swoje buty.
- Vick.- powiedziałam zachrypniętym głosem.
Blondyna uniósła nie pewnie głowę w moją stronę.
- jeśli chcesz możesz zostać.- powiedziałam ledwo słyszalnie lecz dziewczyna uśmiechnęła się delikatnie i zrobiła kilka kroków w moją gdy nagle wparował ponownie do pokoju Matt.
- nie raź mnie prądem.- zachichotał Matt.
Vick spojrzała na niego jak na obcego.
- tata czeka na was.- dodał i ulotnił się w sekundę.
Wywlekłam się z łóżka i razem z blondynka zeszłam na dół.
Ojciec wraz z Willem pili kawę w kuchni przy ladzie.
- dzień dobry.- przywitała się blondynka.
-cześć Vick.- przywitał ją ojciec po czym spojrzała na mnie i zaczął krztusić się kawę.
- tato?- krzyknął Will I spojrzał na mnie.
Wzruszyła ramionami i poszłam do salonu zostawiając Vick samą.
CZYTASZ
Angel of (death) rozdział II Upadła księżniczka
Mystery / ThrillerKontunułacja Angel of (death) May ma nadzieję, że to już koniec niespodzianek po tym jak wróciła z pałacu nie pamiętając zupełnie niczego oraz wygłodzona i osłabiona jednak najgorsze przed nią. Sekrety jej ,,ojca'' wychodzą powoli na światło dzienne...