2 rozdział ale czy napewno

3 0 0
                                    

                          Następnego dnia
Nie wiedziałam że ktoś za mną idzie ale czułam wzrok na sobię nie patrzyłam za siebie  patrzyłam prosto poprzedzającym w nocy zobaczyłam że ktoś rzuca w moje okno kamieniami  kiedy zobaczyłam kto to nie mogłam uwierzyć byłam tak zestresowana była to postać długa tak szczupła była takimi patykami czarnymi złączonymi ciężko to nawet opisać jak ona wygląda jej widok mrozi krew w żyłach zawołałam  matkę tylko mnie wyśmiała nawet tam nie patrzyła  w sumie to  nic nie zrobiła ta postać zaczęła się przybliżać byłam coraz bledsza i bledsza popłakałam się nie wiedziałam co robić zemdlałam obudziłam się u tego kociaka nie wiedziałam co się stało okazało się że on mnie jakoś fantazyjnie zaczarował to było nie prawdopodobne wróciłam do domu oglądałam genzie  jeszcze nie wiedziałam co mnie czeka coś tak pikolneło że aż strach pomyśleć to był on nie wiedziałam co zrobić potem już nie pamiętam dlatego to już koniec tego opowiadania.🤭💋

Gra z czasemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz