II

28 3 2
                                    

*Perspektywa Faustyny*

Wstałam około 5:00 bo nie mogłam spać zeszłam na dół i zrobiłam siadanie,umyłam się a potem przeczesałam szybko włosy lekko pofalowałam włosy i ubrałam granatową spódnicę,białą koszulę i dodałam naszyjniki który dostałam od taty...

F:Boże jak ja zanim tęsknie. ledwie mineły dwa dni "Faustyna ogarnij się".

Poszłam budzić Patryka bo już była 7:00

F: Patryk wstawaj!-wykrzyczałam, obudziłam sąsiadów ale Patryka nie...

Więc powtórzyłam jeszcze 5 razy i zadziałało

P:Co tak drzesz mordę?-powiedział lekko unosząc głos

F:żebyś wstał-powiedziałam i wyszłam z pokoju
__________________________________________________

*45 minut później*

F:Patryk idziemy!-zawołam.

P:Już idę!-odpowiedział szybko i potem zbiegł szybko z schodów

F:czemu dziś nie śmierdzisz jak twoje trzy dniowe skarpety?- popsikał się dezoranem? Coś tu nie gra.

P:Nawet dezodorantu nie mogę użyć?-zapytał zarumieniony.

F:A może się ZAKOCHAŁEŚ?-powiedziałam na głos,ale nie uzyskałam odpowiedzi.

Po chwili Patryk powiedział

P: Dobra idziemy.-i jak powiedział tak zrobił,szybko zanim wybiegłam

Jak dotarliśmy do szkoły to zauważyłam jednego chłopaka wyróżniał się czymś, ale czym przez chwilę na niego popatrzyłam a potem na Patryka."Gdzie on do cholery jest?" I wtedy poszedł...

?:Hej jesteś nowa w tej szkole?

F:Eee tak?

?: chcesz żebym cię oprowadził po szkole

F:No ok ale może po rozpoznaniu roku, bo zaraz się spóźnię.-nawet go nie zapytałam o imię i odeszłam.

P:O tu jesteś!

F:Niestrasz!-powiedziałam podniesionym głosem.

F:Już jestem na tyle zestresowana że dołączam do nowej szkoły, a ty mnie jeszcze straszysz?-on mnie tak już wkurza że nie wiem...

P: Dobra już nie dramatyzuj idziemy-odparł prześmiewczo.
_____________________________________________________________

*W klasie*

N: dzień dobry dziś do klasy dołącza nowa uczennica.

Wtedy zaczełam się stresować jeszcze mocniej

F:Eee... Hejka jestem Faustyna Fugińska/Baran...-nawet nie skończyłam mówić, a oni zaczęli mówić "czy to siostra Patryka?" "To Patryk ma siostrę?"

F: Tak -odpowiedziałam na wszystkie pytania.

N:Dobrze Faustyna mów dalej

F: no to interesuję się szkicowanię i muzyką

N: A grasz na czymś?-nauczycielka spytała z zainteresowaniem pomyślałam "czy ktoś się interesuję tym co ja?"

F: na niczym piszę teksty i melodię.- to miała być tajemnica nawet Patryk o tym nie wiedział i popatrzył na mnie zdziwiony

N:Dobrze teraz was przemieszam i usiądziecie chłopak dziewczyna. -ale ja znam tylko patryka

N: Kuba i Ola
Bar- co gdzie Bartek?.widzieliście go?

Wsz: nie wiem

B:Przepraszam za spóźnienie.-czyli on ma na imię Bartek, ale czekaj wcześniej mniał brązowe włosy a teraz zielone, CZYLI MOŻNA POFARBOWAĆ WŁOSY!?,w Francji nie można było wpadłam na szalony pomysł.

N: to tak Ola z kubą, Bartek z Hanią, Bartek l z Wiktorią, Julita z Oliwierem, Patryk z Faustyną i Patryk l z przemkiem.-tak się ucieszyłam że będę z bratek siedzieć,kamień z serca

Potem dostaliśmy plany lekcji itd

Jak wracałam do domu to przez całą drogę zastanawiałam się, jak Bartek w zaledwie 5 minut zmienił kolor włosów z ciemnego bruneta na zielone.To jest nie możliwe i czemu zagadywał do mnie?Bo raczej niezna całej szkoły.Dziś się stało tyle dziwnych rzeczy...

P:Dziś idę do eee... Bartka na noc -wydawało mi się że mówi to z zawachaniem

F: mhm-odparłam

P: To ja o 15:00 wychodzę, zaproś sobie jakąś koleżankę-chyba zapomniał że nie mam w szkole przyjaciół...

F:No ok, ale wiesz że nie mam jeszcze przyjaciół-w tym momencie chciałam zacząć płakać

P: A no tak, a chcesz to zadzwonię po dziewczyny i tu przyjdą

F:Nie, nie chcę-czemu tak odpowiedziałam...

P:No spoko-chyba było mu to obojętne było ważne żeby spotkać się z Bartkiem i pewnie nerdzić do 2:00 w Lola

W końcu dotarliśmy do domu, tak się ucieszyłam bo nie chciałam słyszeć pytań typu "jak ci się podoba u nas w szkole?" Nienawidzę takich pytań.Potem zjedliśmy coś i obejrzeliśmy
Potem poszłam do pokoju i oglądałam tiktoka.
_______________________________________________
6 h później

P:Pa pa siostrzyczko ja już idę! -szybko zeszłam z schodów na dół i zobaczyłam tylko kawałek białego lekko prześwitującego materiału "czy to była koszula?" Zapytałam się.

Stwierdziłam że w sumie to jest gorąco,więc włączyłam sobie H2O wystarczy tylko kropla,obejrzałam zaledwie dwa odcinki i zadzwonił dzwonek otworzyłam drzwi a tam...

B:hej fausti eee w ogóle mogę tak do ciebie mówić?

F: Tak jasne, a ty nie miałeś być z Patrykiem u ciebie?- zapytałam zaniepokojona

B:No tak ale nie u mnie tylko u was.-czyli on też na ten temat nic nie wiedział
_______________________________________________________________________________
720 słów
Mam nadzieję że podoba wam się<3

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 2 days ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

fartek~my love storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz