Tchórz.

38 2 4
                                    

-Cole...-usłyszałem zmęczony głos Kai'a. Nie wiedziałem gdzie jest, ale w chuj się zestresowałem. Zobaczyłem Kai'a. Mojego Kai'a martwego. Wtedy się obudziłem. Poprzedniego dnia Kai został u mnie na noc, i spał w pokoju obok, i gdy usłyszał mój krzyk przybiegł tu. Zajebiście, dostałem ataku paniki.
-Cole?
-N-nie m-m-oge oddychac...- wydyszałem łapczywie łapiąc powietrze. Łzy płynęły mi niekontrolowanie po policzkach. Bolało, bardzo bolało.
-Cole? Wsłuchaj sie w mój głos. Wymień 5 rzeczy które we mnie lubisz, okej?
-M-hm- wymamrotałem. Tylko tyle bylem w stanie z siebie wydobyć, ale walczyłem, i próbowałem wymienić mu te rzeczy.
-Twoje piękne włosy...- powiedziałem tracąc powietrze, i nabierając je spowrotem.
-Twoje oczy... twój charakter...-było coraz lepiej.
-Wszystko. Poprostu wszystko.- gdy już było okej, Kai rzucił się w moje ramiona mówiąc jak ja to go przestraszyłem. Kai jak zawsze musiał sprawdzić moje ręce i łydki czy znowu sobie nie zrobiłem krzywdy. Jak coś to nie, nie robie juz tego. No dobra może czasem.
-Dzielny chłopak-powiedział Kai po czym się uśmiechnął i mnie przytulił. Kocham go, ale on mnie chyba nie. Nie dziwie mu się. Wyglądam
jak skończone gówno. Nie chce być tak brzydki.
-Kai? Mam pytanie.
-Wal śmiało-powiedział Kai.
-Czy ja jestem brzydki?-zapytałem.
-Nie nie nie, nawet tak o sobie nie myśl. Jesteś śliczny.-powiedział i uśmiechnął się odkrywając zęby. Tylko Nya, jego siostra znała moje uczucia, i mnie wspierała. Miałem dość tego, że jestem tchórzem. Chciałem powiedzieć to Kai'owi ale bałem się jak zareaguje. Poprosiłem w takim razie Nye, aby zapytała co by zrobił jakbym mu miłość wyznał. Odpowiedź mnie zszokowała, bo powiedział ze byłby ze mną. Bałem się że powiedział to żartach, ale on taki nie jest. Zasnąłem.



CZYTAJ TO KTOS NO 😭

look at me in my eyes| (⊃。•́‿•̀。)⊃ lava shipping!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz