jest polski
ja: *podnoszę rękę*
aldona: tak?
ja: czy lubi pani ✨mAjKeLa DżEkSoNa✨
aldona: *patrzy na mnie jak na debilkę i nic nie mówi*
(od aut. w sumie jestem debilką bo kto normalny chce skończyć z dachu używając worka na śmieci jako spadochron)
po szkole
ja: *oglądam black clover*
ojciec: *wrócił z pracy*
ojciec: hej
ja: ohayo
ojciec: twoja wychowawczyni dzwoniła do mnie
ja: po co?
ojciec: mówiła coś o michaelu jacksonie
ja: aha