Ten dzień zapowiadał się naprawdę dobrze.
(I taki był) Wstałam rano o 10. Ten tydzień miałam wolny od pracy ponieważ wzięłam sobie urlop. Był 23 lipca i bardzo ciepło za oknem.
Ubrałam na siebie czarne Bermudy do kolan i szeroką koszulkę 100% Kaptur.
Dzisiaj miałam poznać Dre$$code bo Wiko tak zadecydowała, a jeśli ona tak zadecyduje to nie masz sprzeciwu.
Zjadłam na szybko śniadanie składające się z kanapek z jajkiem sałatą i innymi. Umyłam zęby i poszłam szybko się pomalować czyli: Korektor, róż, rozświetlacz w kącik oczu, lekko podkręcone rzęsy zalotką, tusz i piegi.
Napisałam wiadomość na Instagramie do WikiDo wiiiikoo
Hej kiedy wychodzimy?
Na odpowiedź nie musiałam czekać długo bo zjawiła się ona po zaledwie 2 minutach.Od wiiiikoo
Dawaj za 10 minut będę oki?Do wiiiikoo
Oki
Po tej krótkiej wymianie wiadomości wstałam z kanapy na której siedziałam, przeszłam do przedpokoju z którego zabrałam torebkę do której wpakowałam: Błyszczyk, telefon, słuchawki i power bank na nagły przypadek rozładowania mojego telefonu.
Na stopy ubrałam moje Adidasy Samba i usiadłam na komodzie na buty, poczekałam może z 3 minuty nie wiem. Gdy nagle zjawiła się moja najbardziej na świecie ukochana siostrzyczka (czytaj z ironią :) Pojechaliśmy windą na dół dlatego że mieszkamy na 4 piętrze.Gdy już dotarliśmy do Auta mej siostry wsiedliśmy i odjechaliśmy. Po drodze śpiewałyśmy, obgadałyśmy chyba z pół Wawy.
Zaparkowaliśmy pod biurem Dre$$code a ja jakoś magiczne jak nigdy wcześniej zaczęłam się stresować, nogi trzęsły mi się jak opętane a ręce pociły.
Wiko najwidoczniej to zauważyłam bo zamiast wysiąść z auta wróciła się, i mnie przytuliła.
Ponieważ już się uspokoiłam wysiadłyśmy na spokojnie.Gdy weszliśmy zauważyłam kilka znajomych twarzy i kilka nie. Wszystkie pary oczu zostały skierowane na nas, kiedy mnie zobaczyli powiedziałam:
-Hej jestem Mia
-Kochani to moja siostra Mia i przyjechała tutaj ze mną ponieważ bardzo chciałam żebyście się poznali.
Po wypowiedzeniu tych słów cała „Rodzinka" skierowała się w moją stronę.-Hej jestem Maciek ale mówią na mnie MIÜ
-Hej jestem Eryk Moczko
-Hejka ja jestem Karolina ale mówią na mnie Karo i jestem dziewczyną Eryka
-Eloo ja Gabriela ale my się już znamy hah
Zaśmiałyśmy się razem-Eloooo ja Antek pik pik
-Cześć ja Miłosz ale my się też znamy haha
,pp
-Hej Inez Lis
Powiedziała dziewczyna i się na mnie krzywo popatrzyła, gdy juz miała odchodzić powiedziała mi na ucho - Nawet nie próbuj zarywać do Mikiego dziecko- Wypowiedziała to i odeszła
Dziwne ale okej-Hejo jestem Mikołaj ale mówią na mnie Bagi
Gdy to wypowiedział do Inez ktoś zadzwonił.Gdy już wszyscy się przedstawili przeszliśmy na kanapy, siedziałam między Mikuśem a MIÜ.
Rozmawiałiśmy o przeróżnych pierdołach.
Inez usiadła naprzeciwko nas i z czasem zerkała na mnie wzrokiem zabicia rozmawiając z Gabą.
Mikołaj wyciągał telefon z kieszeni a między nami było mało przestrzeni. Gdy już go wyjął lekko uderzył mnie w żebro ale mnie to nie zabolało a właśnie przeszedł przez moje ciało przyjrmny dreszcz. Mój brzuch robił fikołki.
Mikuś szepnął mi na ucho:-sorry mała
-nic nie się nie stało mikuś
Po wypowiedzi tych słów byłam lekko zażenowana ale Mikołajowi się to ewidentnie spodobało bo się szerzej uśmiechnął.
Z Dre$$code spędzało mi się super czas, byli mili, uprzejmi na nic nie naciskali. Ideał ludzi normalnie. Obgadaliśmy wszystko, plany na przyszłość, ile chcemy mieć dzieci, itd.
Na chwilę się zamysłiłam patrząc w stolik rozmyślając co chciałabym kiedyś robić,
Z zamyśleń wyrwał mnie gloś nad uchem-Mogę?
Męski głos Bagiego zapytał mnie-ale co?
-zobaczysz
Po wypowiedzeniu tych słów jego ręka znalazła się na moich plecach lekko je muskał, malował znaczki. Nie powiem że nie ale podobało mi się to.-Miki
-Tak?
-Daj mi swój numer
-Później ok?
-Okej
Kolejne godziny gadaluśmy ale coś kiedyś musi się kończyć. Już wstałam z kanapy za wszystkimi i przechodziłam obok tej laluni.
Ta została ostatnia na kanapie i podłożyła mi nogę. Bolało jak nie wiem gdy wczyscy usłyszeli mój huk odwrócili się w moją stronę. Ostatni szedł Bagi i gdy mnie zobaczył od razu podbiegł tak jak reszta. I się zaczeło-Inez co ty zrobiłaś?!
Powiedziałam ze łzami w oczach-Należało ci się hah
Ironicznie wypowiedziała-Ej my wiemy że Inez do nowych nigdy nie masz szacunku ale bez przesady
Tym razem głos przejał Eryk-Ale wy jesteście głupi
I to było ostatnie jej słowa dzisiejszego dnia skierowane do nas-Nie przejmuj się nią ona zawsze takie dramy robi
Znowu Eryk to powiedział-Okej, troche nie fajnie się zachowała ale cóż tu poradzić.
-Noga jest skręcona, zaniosę cię do auta a ty Wiko daj mi kluczyki i zbierz jej rzeczy.
-Okej
Wika podała kluczyki i inne moje rzeczy Mikiemu s ten wyszedł ze studia trzymając mnie na rękach prodzem do siebie.Gdy zjeżdżaliśmy windą wypaliłam
-Dasz mi ten swój numer Mikuś?
Szepnęłam mu na ucho-Tak mała zapisuj
I znowu te walone motylki-667 *** *** Zapisz sobie mnie jak chcesz
Oparł się o ściane windy-Tak może być?
Pokazałam mu telefon z napisem-Jasne mała
Wyszliśmy z windy. Zaniósł mnie do auta, właśnie kładł mnie na tylnich siedzeniach i ostatnie co dzisiaj od niego usłyszałam to-Mała będzie dobrze, pisz poźniej do mnie uwielbiam cię - I cmok w policzek
Mikolaj pov
Zauroczyłem się w dziewczynie to fakt. Ale po prostu jest mega ładna, miła i inne. Ale nie mogę do niej zbytnio zarywać bo jestem w związku z Inez tak wiem że tego jej nie powiedziałem i to jest najgorsze. Dlaczego? Bo dziewczyna może sobie robić niepotrzebnie nadzieje. Inezka jako koleżanka, przyjaciółka jest spoko ale jako dziewczyna jest strasznie toxic i zazdrosna. Mam w planach zaniedługo skończyć ten związek. O nim tylko wie Dre$$code i najbliżsi.
Z glębokich rozmyśleń wyrwał mnie głos dźwięku telefonu.Ostrowska_$$ chcę do ciebie wysłać wiadomość.