Od zawsze nie cierpiałam niebieskiego.
I była to nienawiść obustronna.Początek
Konfliktu:
Błękitne niebo krążyło tuż za moim oknem. Zero chmur. Ciągłe światło prażącego słońca drażniło moje oczy, wysuszając je. Czułam, że oślepnę, ale niebieskość nieba sama przyciągała wzrok, nęcąc mnie. To wtedy uznałam, że nienawidzę błękitu.
Od tamtego czasu, kolor ten mnie nienawidzi. Wnika w szpary i dziury, próbując mnie zatruć. Zabić. Zniszczyć.1.
Nie zdawałam sobie sprawy ile rzeczy dookoła mnie może być niebieskich. W końcu, po wielu dniach męki, okno w pokoju zniknęło. Byłam wdzięczna czemukolwiek, co to sprawiło. Drzwi dokładnie zamknięte, ani skrawek nieba nie mógł dostać się do wnętrza.
Jest mi dobrze.2.
Przyjaciele dudnią w moje drzwi, nie rozumiejąc, że błękit chciał mnie zabić. Nie wiem, jak to im wyjaśnić. Spoglądając przez dziurkę wydrążoną przez robaka, napotykam niebieskie oko. To nie mogą być moi przyjaciele. Oni by tak nie wyglądali. Więc zostawiam drzwi zamknięte na klucz.3.
Wszystkie, nawet najmniejsze dziury w drzwiach zatkane. Lepiej nie wyglądać na zewnątrz, skoro inni mają niebieskie oczy. Lepiej zapobiec temu i nie wpuszczać nikogo.
Na dole słyszę krzyki moich rodziców.
Nie muszę ich widzieć, żeby wiedzieć w jaki kolor są obleczone.4.
Od rana czuję się niespokojnie. Błękit nie ma prawa tu się znaleźć. Jesteś głupia, jesteś głupia, jesteś głupia - mówi mi coś w głowie, gdy dochodzę do wniosków. Biegnę, biegnę, biegnę przez pusty korytarz, aż do samego końca, gdzie stoi lustro. Przyglądam się sobie, swojej twarzy, nie zauważam, że coś, albo ktoś stoi za mną, wpatruje się centralnie we mnie, jakby chcąc mnie ostrzec. Nie widzę tego.Moje oczy są zamknięte, boję się spojrzeć. Źrenice wbrew woli przenikają powieki swoim ostrym wzrokiem. Uderzam się po twarzy, potem mocną, twardą pięścią rozbijam lustro. Coś, ktoś za mną wnika niespodziewanie, zapiera mi dech, za mną pojawia się nienawidzące okno, drwiące ze mnie, pogrążające mnie coraz bardziej i bardziej, aż w końcu tonę w samej sobie.
Moje łzy są niebieskie.
CZYTASZ
pisane w ciemności /// oneshots
Короткий рассказzbiorek tych, które nigdzie nie pasują i nie należą do fanfików. pisane w późnych godzinach wieczornych. zawierają elementy horroru, surrealizmu, niepokoju. mam nadzieję, że nie skończy się na jednym :) długości każdej możliwej. niektóre zapewne po...