Prolog

22 3 5
                                    

Szczęście dla każdego z nas jest definicją zupełnie różnych rzeczy. Niektórzy definiują je jako osoby, dla innych to zwykła emocja natomiast dla kolejnych szczęście jest niczym więcej niż nieosiągalnym marzeniem.

Siedzący nad brzegiem jeziora Jeong-guk obserwował swoich przyjaciół bawiących się w chłodnej wodzie. W jego głowie przewijały się wspomnienia wymieszane z myślami. Coraz częściej utwierdzał sam siebie w tym, iż gdyby nie ludzie przed nim chłopak zapewne spędzałby czas w klubie, próbując zapić presję oraz własne wyrzuty sumienia.

— JK. Jesteś tutaj z nami? — usłyszał po swojej prawej głos przyjaciela.

— Tak. — odpowiedział machinalnie, chociaż nawet nie usłyszał zadanego w jego stronę pytania.

— Jesteś pewny? Jeżeli chcesz, możemy wracać. — stwierdził Jimin niezbyt przekonany odpowiedzią młodszego.

— Trochę więcej zaufania. — odpowiedział jedynie szatyn.

— Czasem mam wrażenie, że ufam ci aż za bardzo. — odpowiedział cicho co spotkało się z rozbawionym spojrzeniem Jeong-guka.

Jakiś czas później zarówno Jeong-guk jak i Jimin dołączyli do przyjaciół, którzy urządzili zawody, kto dłużej wytrzyma na dnie jeziora. Wszyscy wiedzieli, iż nie jest to dobrym pomysłem, zważając na ilość alkoholu, która krążyła w ich organizmach. Jednak wtedy rozsądek oraz zasady przestały mieć znaczenia. Liczyła się dla nich tylko dobra zabawa i chwila wytchnienia od problemów.

Późną nocą gdy kolorowe fajerwerki rozświetlały niebo swoimi barwami grupa nastolatków krzyczała przez śmiech tak głośno jak tylko potrafili. Jeszcze wtedy nikt z nich nie przypuszczał, że tuż za rogiem czeka lawina tajemnic, zdrad, bólu i przymus, aby podjąć decyzje, które nie zawsze będą zgodne z tym, w co wierzyli oraz tym, czego pragnęli.

W tym ferworze Jeong-guk nawet nie usłyszał kolejnych połączeń od swojego wujka. Mężczyzna coraz bardziej stresował się brakiem kontaktu ze swoim bratankiem. Wiedział, iż dla nieświadomego chłopaka są to ostatnie chwile jego na pozór spokojnego życia, które starał mu się stworzyć w Busan trzymając go daleko od rodziny i tego czego G-guk się dopuścił mając zaledwie czternaście lat. Jednak za odwróconym wzrokiem wszystkich wokół nastolatek miał zmierzyć się z konsekwencjami bycia członkiem rodziny Jeon oraz stawić czoła swoim demonom przeszłości.

~•~•~•~•~•~

Hej. Szczerze mówiąc to miałam na tą książkę zupełnie inny pomysł. Zaczęłam ją pisać już kilka miesięcy temu i nawet nie wiem kiedy nagle zmieniłam ją na fanfika Taekook.

Przepraszam, za tak krótki prolog jednakże obiecuje, że każdy kolejny rozdział będzie zdecydowanie dłuższy. Mam nadzieje, iż moja pierwsza książka przypadnie wam do gustu a losy JK'a i Tae pobudzą waszą ciekawość jak i wyobraźnie.

Będę wdzięczna za wszystkie komentarze dotyczące tego jak wam się podoba prolog.

Do następnego ~ Lia.

Star In Dark | TeakookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz