Rozdział 1

0 0 0
                                    

   Dziś rano wstałam wyjątkowo wcześnie, byłam w końcu umówiona na spotkanie z Mią i Izabelą. Mia i Izabelą to moje najlepsze przyjaciółki, jesteśmy razem od piaskownicy. Co prawda Izabeli długo nie widziałyśmy gdyż dopiero miesiąc temu wróciła. Wyprowadziła się z rodzica do Pensylwanii bo jej tata dostał awans. Dziś byłysmy umówione na pierwsze takie spotkanie we trzy od bardzo dawna.

-Mia!-krzyknęłam wesoło do przyjaciółki- gdzie Izabela?
-Trochę się spuźni, ale mówila żeby zamówić jej herbatę i jakieś ciasto- odpowiedziała mi Mia.-A tak w ogóle to jak tam u ciebie w domu?
-No, a o może być u mnie w domu, siostra jak zawsze coś nagrywa na tik toka, a macocha pewnie zamawia jakieś niepotrzebne badziewia-odpowiedziałam bez zająknięcia.
-Czyli jak zawsze?
-Tak, a co tam u ciebie?-zapytałam Mię.
-Szczerze nuda mama piecze coś do swojej cukierni, a tata jest na wyjeździe w Barcelonie.-powiedziała już znudzona tą rozmową Mia.
-Hejka dziewczyną- w dniach do kawiarni staneła brunetka o zielonych oczach i twarzy usłanej piegami. To była Izabej. Trochę się zmieniła, na pewno była inaczej ubrana. Miała na sobie dzwony z cekinami, kremowy T-shirt z napisem I Love Madrit i słońcem. W tęce trzymała telefon i małą torebkę w krowie plamki. Zmieniła się na pewno ubioręm, wzrostem też kiedyś była niską brunetką w sukience z jednorożcem i
różdżką w dłoni. Dziś była dużo wyższa.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 2 days ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

🌊Sekrety rodziny Kolibrów🌊Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz