mroczny las ...

4 1 0
                                    

Kiedy wyszedłem z domu poczułem Totalną ciszę i niepokoju. Mimo że mam 17 lat ale i tak czasami boję się wychodzić sam . Przez połowę drogi czułem się bezpiecznie . Nagle Usłyszałem szelest na początku lasu .
Obejrzałem się za siebie ale nikogo tam nie było . Zacząłem przyśpieszać ale   ktoś juz za mną jest był ...

Poczułem silny Ból w ręce wstrzyknął mi bardzo trującą substancje ostatnie co widziałem to jak tico uciekł...

Obudziłem się w dziwnej piwnicy gdzie było jedno okno byłem związany lina i postrzelony w kolano ..

Nagle to pokoju wszedł ten człowiek był ubrany na czarno kogoś mi on przypominał ale nie wiem kogo .

Witaj gunnarsen
Kim jesteś? - zapytałem

Twoim koszmarem

Wypuszczę cię jak wykonasz jedno zadanie

Jakie ?

Zaraz ci powiem ale napij się tej wody

Nie będę nic pil zostaw mnie

Zamknij się - powiedział i udzerzyl mnie mocno w brzuch

Dobra - odparłem

Napiłem się wody i poczułem silny Ból w całym ciele zwłaszcza w głowie. Po tym poczułem się inny .

Teraz zadanie. Jestem mafią i masz na  zadanie zabić swojego brata bliźniaka inaczej zabijemy ciebie

Dobra ( Miałem w głowie jedno żeby mój bliźniak przeżył ale nie miałem wyjścia )
Wypuścił mnie i poszedłem do domu pomimo krwawiącego kolana .
Ubrałem czarne dresy żeby nie było widać krwi

Zawołałem Martinusa do mojego pokoju

Martinus chodz tu na chwilę

Okej - odpowiedział

Kiedy już był w pokoju .
Poprosiłem go żeby zobaczył coś przy oknie
W ręce miałem już nóż
Przez glowe przeleciała mi myśl że tego nie zrobię i zamiast jego wsadziłem sobie nóż w brzuch upadłem
Martinus natychmiast się obrócił

MARCUSS COŚ TY ZROBIŁ WSTAWAJ
-krzyknął
Martinus - zacząłem płakać nie wiedziałem co robic
...

Czy życie musi być takie krótkie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz