one shot part 1

57 4 1
                                    

Mineło już 5 miesięcy od kiedy Bartek wyjechał do Londynu.. od zawsze  miałam do niego głębsze uczucia ale.. nigdy nie odważyłam sie mu o tym powiedzieć bo tu mój związek a to jego i tak dalej ale jak dowiedziałam się że wyjeżdża na stałe do Londynu załamałam sie bo już nie będzie okazji..

27 czerwiec 2024

Nagrywaliśmy odcinek do genzie był piątek a jutro mieliśmy mieć wolne , gdy zbierałam się już do domu nagle Bartek poprosił wszystkich aby przyszli do salonu nie wiedziałam o co mu może chodzić.

-A więc kochani.. zgromadziłem was tutaj wszystkich aby poinformować was o tym że... wyjeżdżam do Londynu.. - westchnął

-No i co w związku z tym? - zaczął nie pewnie świeży

-Że... wyjeżdżam na stałe.. - spuścił wzrok

-CO? - spytałam zaskoczona

-No to - odpowiedział smutno

-Ale.. ale dlaczego..? -wszyscy naraz zapytali a ja oddaliłam sie

-Tak będzie lepiej.. nie ma co tłumaczyć - powiedział i wstał z kanapy

-Kiedy masz lot..? - zapytała nie pewnie Hania

-Dziś o 20 30. -odpowiedział stanowczo

Nie odezwałam się to był cios prosto w serce gdy wszyscy żegnali się z Bartkiem bo nie mogliby być na lotnisku ja siedziałam na kanapie prawie płacząc nagle podszedł Bartek.

-Hej Fausti wszystko gra..? - zapytał troskliwie

-No właśnie nie.. dlaczego to robisz? - zapytałam nie patrząc mu w oczy

-Fausti tu nie ma co tłumaczyć tak będzie lepiej i tyle. - powiedział troche zdenerwowany a ja odsunęłam się bo jego słowa mnie troche zabolały i zaczełam cicho płakać

-Faustynka przepraszam.. nie powinienem tak zareagować ale poprostu każdy mi ten pomysł wyrzuca z głowy a on krąży mi od początku roku.. i nie chce z niego zrezygnować - westchnął

Spojrzałam na niego widać było że było mu smutno, spojrzał na mnie i wyciągnął ręce abym sie przytuliła nie pewnie ale przytuliłam się to było coś magicznego ten przytulas.. jakby świat nie istniał. Nie wiem ile tak sie przytulaliśmy ale naprawdę nie chciałam przerywać tego uścisku ale w końcu trzeba było. Była godzina 20 15 a ja pędziłam na lotnisko aby ten ostatni raz pożegnać sie z Bartkiem dotarłam 5 minut później szukałam go wśród tłumów nareszcie znalazłam to miała być dla niego mała niespodzianka stał do mnie tyłem a ja dotknęłam go palcem w plecy odwrócił sie i szeroko się uśmiechnął a w moich oczach pojawiły się łzy ten nie czekając dłużej przytulił mnie najmocniej jak potrafił przy tym szeptał mi różne miłe słowa na przykład jak bardzo dla niego ważna jestem przyznam rozkleiłam sie.

-Jesteś dla mnie bardzo ważna.. - szepnął do ucha

-Kocham cie jak nikogo.. - szeptał jeszcze bardziej miłe słowa a ja przy tym jeszcze bardziej płakałam

-Czemu pożegnania są takie trudne..? - tym razem to ja szepnełam do niego

-Wiesz co Bartek kocham cie bardzo - powiedziałam cicho

Nadchodził czas aby Bartek przechodził przez bramki i wsiadał do samolotu.

-Faustynka musze już iść.. - zaczął powoli sie odsuwając spojrzałam na niego zapłakana a on wycierał mi łzy - Już nie płacz dobrze? - musisz być silna dla mnie to też trudne ale musimy być silni - oparł swoje czoło o moje i pocałował mnie w policzek i ostatni raz mnie przytulił, powoli odchodził w srone samolotu a ja miałam ten sam pusty wzrok gdy zerwałam z chłopakiem.

Rzeczywistość

Siedziałam opatulona na kanapie po ciężkim dniu nagrywek na mój kanał nagle usłyszałam dzwonek do drzwi zaskoczona wstałam bo nikogo nie zapraszałam gdy podeszłam do drzwi i je otworzyłam moim oczom ukazał się jakiś mężczyzna na początku nie wiedziałam kto to ale później przy patrzyłam sie i zamarłam bo w progu drzwi stał uśmiechnięty Bartek na początku odsunęłam się a później wręcz wbiegłam w jego ramiona, nie mogłam powstrzymać radości i łez które cały czas mi leciały.

- Faustynka tak bardzo tęskniłem.. - położył rzeczy i jeszcze bardziej mnie do siebie przytulił.

-Ja też..  nawet nie wiesz jak bardzo. - cały czas płakałam

Po 10 minutach przytulania się brunet powoli sie odsuwał aby spojrzeć mi w oczy.

-Fausti a teraz już nie płaczemy bo jestem - uśmiechnął się szeroko

Usiedliśmy na kanapie bardzo blisko siebie a ja położyłam głowę na jego ramieniu.

-Na jak długo przyjechałeś?- zaczęłam nie odrywając wzroku od telewizora

-Hmm chyba.. chyba na zawsze..? - spojrzałam na niego

-Naprawde? - powiedziałam prawie krzycząc

-Tak Faustynka - powiedział patrząc mi w oczy

-Wiesz co.. chce ci coś powiedzieć bo wiem że później nie będzie okazji.. - odwróciłam wzrok

-Tak? - powiedział delikatnym głosem

- Od kilku miesięcy czuje do ciebie bardziej głębsze uczucia.. - spohrzałam mu w oczy

- Czyli że czujesz coś więcej niż przyjaźń?- przytaknełam

- Wiesz Fausti tak cieszę się że powiedziałaś to bo.. ja też - zaciął się - ja też sie w tobie zakochałem -

-Bartuś kocham cię.. -

Brunet zamiast odpowiedzieć przybliżył się bliżej i pocałował na początku pocałunek był mało intensywny ale później przepełnił się miłością i tęsknotą, Bartek powoli zaczął zdejmować z siebie ubrania i zrobił przerwę aby rozpiąć mi spodnie ja zrobiłam to samo z jego i szybko wróciliśmy do pocałunku rękami błądziliśmy po swoich ciałach jakbyśmy je poznawali, zdjął moją bieliznę i zaczął powoli całować moje całe ciało jakby próbował przekazać że jest bardzo delikatny, po udanym stosunku opadliśmy zmęczni na łóżko wtulając się w siebie.

-Kocham cię najmocniej na świecie. - szepnął mi prosto do ucha

-Ja ciebie też jesteś dla mnie całym światem - również szepnełam

-Tak bardzo żałuje że nie powiedziałem ci wcześniej o moich uczuciach, nasz świat wyglądałby inaczej.. - powiedział smurnym głosem

- Spokojnie Bartuś czasu nie cofniemy ale cieszmy sie tym że mamy siebie teraz -

-Kocham cie myszko - powiedział przymykając oczy nie odpowiedziałam tylko go pocałowałam i jeszcze mocniej się w niego wtuliłam.







witam przepraszam najmocniej że tak zwlekałam ze wstawieniem ale poprostu długo to pisałam i nie mogłam sie za to zabrac XD dobrej nocki wszystkim💞





To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 08 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

thinking about you..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz