(1)

13 4 1
                                    

Z perspektywy Jouno

~Wiek 15 lat~

Czy mi się udało urwać z burdelu?

Wreszcie będę żyć własnym życiem!

Ślepym życiem... Jak mam się odnaleźć skoro nie wychodziłem z tamtad przez 15 lat a nigdy nie widziałem świata!

Byłem podekscytowany jak i załamany. Jednak wiedząc że ochrona może się zaraz za mnie zabrać jeśli stąd nie ucieknę.

Ruszyłem tam gdzie mnie wiatr wywieje swoją drogą.

-Nie powinienem tego robić...-Przeszłość mi przez myśl, jednakże wypowiadając to na głos,

Opierałem się o barierkę przy morzu, myśląc tak dalej i bujając w obłokach

-A czemu by tak nie...-Złapałem mocno barierkę z uśmiechem

Usłyszałem za sobą nieznajomy mi głos, jednakże z kądś go kojarzyłem.

-Co ty robisz!- Był to głos, jak szacuje chłopaka w moim wieku

-O co ci chodzi typie? Co ty robisz w nocy na ulicy?- Zacząłem się czepiać

-Życie jest warte! Naprawdę nie odbieraj sobie życia!

Zrobiłem mine niczym babcia w sklepie gdy jej nie naliczyło przeceny w kasie samoobsługowej

-Co?- Krótko Zapytałem

-Nie chcemy kolejnego Samobójcy!

Stałem zmieszany nie ogarniając co się właściwie dzieje

-Ja tylko opieram się o barierkę! Nie mam na myśli pierdolinego Samobójstwa!- Wytłumaczyłem z zapalonym wnerwieniem

Poczułem na sobie wzrok tej osoby

-Ah przepraszam w takim razie, Jestem Tecchou Suehiro, członek Psów Myśliwskich- Przedstawił się

Nie przyjmowałem tego do wiadomości, co chłop w ogóle robi? Chce bym dziwką został?

Chociaż raczej nie było go przy tym zdarzeniu...

-Nie potrzebne mi te informacje zdajesz sobie sprawę?- Wtrąciłem zirytowany

Tecchou wyraźnie się zdziwił moją odpowiedzią jednak słyszałem lekki chichot i zasygnalizował uśmiech szerzący na swojej twarzy

-Jestem do usług w okolicy

Odwrócił się i odszedł

"Co to było? Sam się zastanawiam" Przekuło moje myśli

Nie miałem gdzie się podziać, właściwie te najbliższe dni włóczyłem się.

Włóczyłem... to po alejkach

To po mieście...

To w jakimś lesie....

Po paru dniach byłem bardzo osłabiony.
Czułem jak grunt się podemną załamuje choć powinno być odwrotnie.

Nadepnąłem na gałąź po czym moja świadomość uciekła.

●~~●
JA PRZEPRASZAM CZYTELNIKÓW FYOLAI ŻE PISZE SUEGIKU ALE PO PROSTU TERAZ MI TAM WYGODNIEJ

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 2 days ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Suegiku | Czemu my?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz