Rozdział 2 /Twój wzrok

45 10 8
                                    

Faustyna
~~~~~~~~
Jednak to było tylko moje wyobrażenie.Nasze twarze dzieliły centymetry,Bartek trzymał swoje ręce na mojej talii,a moje automatycznie powędrowały na jego szyję.Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy,po czym powiedział wprost do mnie:
-Faustynka..-powiedział trochę ciszej
-nie możemy..-dodał
-tak,tak wiem..-odpowiedziałam i spuściłam głowę w dół

Nastała niezręczna cisza ale przerwał ją dzwoniący telefon
-pójdę odebrać-wzięłam ręce z jego szyi, po czym on wziął z mojej talii
Odsunęłam się powoli  nasze spojrzenia na chwilę się złapały,ale ja je urwałam.

Wyszłam z basenu,było trochę zimno więc okryłam się ręcznikiem.Wzięłam telefon do ręki,na ekranie pojawił się napis "Wikunia".Odebrałam i odeszłam na bok.
-haloo-dochodził dzwięk z telefonu
Przyłożyłam telefon do ucha
-Jestem,jestem-odpowiedziałam troszkę głośniej
-hejka fausti,jak tam po przylocie do Malagi?-zapytała ciepło
-a powiem ci że bardzo fajnie,jak przyjedziecie do domu to ci po opowiadam-odpowiedziałam
-Ooo już się nie mogę doczekać hah-powiedziala troszkę ciszej
-a o której wracacie?-zapytałam
-tak za około pół godzinki-odpowiedziała
-będę czekać niecierpliwie-powiedziałam uwodzicielskim tonem
-wież mi że też nie mogę się doczekać, Fausti muszę już kończyć bo Przemek mnie woła-odpowiedziała mi szybko
-dobrze,do zobaczenia pa pa-odpowiedziałam na pożegnanie
-Pa pa fausti,do później-odpowiedziała i się rozłączyła

Myślałam nad tym co Bartek powiedział mi w basenie..
Miałam jeszcze wejść do basenu ale postanowiłam pójść do domu.
-kto dzwonił-zapytał patrząc na mnie
-wika-odpowiedziałam dośc szybko
-ja już idę do domu- powiedziałam i zaczęłam iść w stronę schodów
-dopiero co weszłaś przecież-powiedział wychodząc z basenu i podszedł do mnie
-głowa mnie boli idę się położyć-odpowiedziałam chłodno i  poszłam do swojego pokoju.

Postanowiłam wziąć szybki prysznic,wzięłam Crop top genziara i krótkie czarne spodenki na przebranie po wzięciu prysznica.Poszłam się umyć,gdy ciepły strumień wody przeszedł przez moje ciało,pomyślałam nad tym co się działo w basenie jego ręce na mojej talii,moje na jego szyi.Czułam wtedy się jakoś inaczej,nie umiem określić tego uczucia..

Po wzięciu prysznica ubrałam się i następnie wysuszyłam włosy.Spięłam je w klamrę i położyłam się na łóżko.Zaczęłam przeglądać tiktoka,co drugi tiktok to był o mnie i Bartku denerwowało mnie to nie powiem,wyłączyłam telefon i włożyłam głowę w poduszkę.Myślałam,dlaczego  muszę być to ja w takiej sytuacji żeby unikać mojego najlepszego przyjaciela bo od razu są jakieś teorię.Po tym pogarsza nam się kontakt i w ogóle ze  sobą nie rozmawiamy.Nie wiedziałam na czym stoję.Czy jest coś pomiędzy mną a  Bartkiem ? Czy łączy nas coś więcej niż przyjaźń?Sama już nie wiedziałam...

~~~~~~
Bartek
~~~~~~
Po tym jak fausti mi powiedziała że "boli ją głowa" wiedziałem że kłamie.Wszedłem jeszcze do basenu popływać,po chwili usłyszałem rozmowy na tarasie.Okazało się że genziaki,Przemek i qry wrócili.
-siema stary!-krzyknął z góry Przemek
-siema!-odpowiedziałem odwracając się w jego stronę.

I co zauważyłem?rozbierającego się  Przemka do samych bokserek  i resztę  chłopaków,postanowili skoczyć z barierki do basenu.Pierwszy skoczył Przemek,jednocześnie krzycząc "skidibi"
Każdy na to się głośno zaśmiał.
Po tym qry i świeży,zaczęliśmy się rzucać na siebie.

Jednak ktoś nam przerwał była to Wika krzyczała do nas a dokładniej do mnie.
-Bartek gdzie Fausti?!-krzyknęła schodząc jednocześnie do nas
-w pokoju a co tam?-odpowiedziałem głośniej
-a dlaczego jest w pokoju przecież była z tobą w basenie-zapytała mnie się Wika
-źle się poczuła,głowa ją bolała tak mi powiedziała-odpowiedziałem w geście obronnym.
-mhm,jakby co to będę u niej w pokoju-spojrzała na mnie jeszcze raz,jej wzrok nie był taki zwykły on był taki jakby chciała mnie nim zabić. Poczym poszła

-o co chodzi-zapytał się mnie świeży podpływając do mnie.
-sam nie wiem..-odpowiedziałem mu,lecz raczej domyślałem się o co Wice chodzi..

~~~~~~~~
Faustyna
~~~~~~~~
Usłyszałam jak ktoś podjeżdża pod dom,wyjrzałam przez okno i zobaczyłam roześmianych genziaków.Myślałam nad tym aby zejść się przywitać ale zrezygnowałam,chciałam odpocząć.
Położyłam się na łóżku i odpisałam koleżance na SMS.

Po 15 minutach ktoś zapukał do drzwi.
-kto tam?-spytałam
-to ja kartonii-odpowiedział mi słodziutki głosik.
Podeszłam do drzwi i je otworzyłam.Stała jedyna w swoim rodzaju kartonii
-hejo jak tam się czujesz,Bartek mi mówił że głowa cię bolała-zapytała wchodząc
-tak naprawdę to zmyśliłam..-powiedziałam to cichszym głosem i jednocześnie zamykając drzwi.
-faustyś ale dlaczego?-zapytała się mnie siadając
-nie chciałam z nim już tam siedzieć-odpowiedziałam siadając obok Wiki
-ale trzeba było kłamać?-zapytała patrząc wprost na mnie.
-nie wiem..-odpowiedziałam schylając głowę na dół .
-A opowiesz mi to co miałaś mi powiedzieć-powiedziała obejmując mnie ramieniem.
-To tak.Zaczęło się w sumie od lotniska,Bartek kupił mi przepiękny bukiet kwiatów,jak mnie zobaczył to się we mnie mocno wtulił.Jak wracaliśmy z lotniska to leciała piosenka "bilet" zaczęła się zwrotka Bartka i ostatnie wersy piosenki zaśpiewał wprost patrząc na mnie "wyglądasz pięknie więc obojętnie w sukience czy w dresach'" oczywiście spoglądając na drogę. W domu chciał abym poszła z nim do basenu,więc poszłam.Jak weszliśmy już do basenu to on wziął mnie na barana i wyszedł z wody. Po co? Aby ze mną do niej wskoczyć,aby było bezpieczniej to oplotłam  moje nogi na jego biodrach.Wskoczyliśmy w sumie podobało mi się to,jak się wynużyliśmy z pod wody on miał ręce na mojej talii a moje powędrowały na jego szyję.Przyblirzaliśmy się do siebie lecz Bartek powiedział "nie możemy..' a ja mu odpowiedziałam "tak,tak wiem..'i nagle zadzwoniłaś ty..-powiedziałam opierając głowę na ramię Wiki
-to ci powiem że to jest skomplikowane -powiedziała.
-tak i to bardzo..-powiedziałam cichym głosem.
-Ale posłuchaj mnie fausti mi się wydaję że tak czy siak coś zaczyna do ciebie czuć a ty do jego-powiedziała odwracając się do mnie
-A jeśli to co będzie między nami to wszystko pryśnie,tak jak w tamtym roku..-powiedziałam odwracając się w stronę Wiki.
-Faustyś jak nie spróbujesz to nie zobaczysz-powiedziała głaszcząc moje ramię
-Może masz rację..-powiedziałam lekko się uśmiechając.
-choć już na dół,żeby czasem czegoś nie podejrzewali hah-powiedziała wstając z łóżka
-hah,dobrze zaraz zejdę do was-odpowiedziałam jej uśmiechem poczym wyszła.

Może Wika ma rację,aby spróbować czegoś więcej niż przyjaźń..zobaczymy co będzie dalej.

Wstałam z łóżka i wyszłam z pokoju.Już widzę te spojrzenia,będą nieuniknione i pytania czy już się czuję lepiej.Szczerze chciałabym dziś albo przez ten tydzień zamknąć się w swoim pokoju i z niego najchętniej nie wychodzić.Zeszłam już po schodach i od razu skierowałam się do kuchni po sok porzeczkowy.

-hej fausti lepiej już się czujesz- zapytała mnie Hania głaszcząc mnie po plecach
- tak, lepiej dziękuję że pytasz-odpowiedziałam uśmiechem.
Pogadałyśmy jeszcze chwilę aż zaczął się temat imprezy który zaczął Przemek.
-ej a może zrobimy taką mini imprezę-wypalił Przemek tak randomowo.
-ale że dziś?-zapytała Julita.
-Nie,nie no co ty  jutro by się zrobiło co wy na to?-spytal Przemek patrząc na każdego po kolei.
-Natlacia zgudź się no pliss-świeży zaczął  prosić Natalkę.
-DOBRZE,zrobimy jutro imprezę ale bez alkoholu- odpowiedziała siadając na kanapie
-COO-powiedział zdziwiony świeży
-Ale stypa-powiedział Przemek.
-przecież żartuję będzie alkohol ale z umiarem,rozumiemy się.-zapytała
-Oczywiście że tak szefowo-powiedział Bartek podnosząc się z kanapy.

Po tym ustaleniu że jutro impreza jeszcze chwilę wszyscy pogadaliśmy i rozeszliśmy się do swoich pokoi.Było już krótko po 22, więc postanowiłam się nie myć bo się wcześniej umyłam.Poszłam do toalety i się przebrałam w piżamy,umyłam zęby i zrobiłam skin care.

Położyłam się na łóżku bokiem i przykryłam kołdrą.Moje powieki zaczynały się robić ciężkie,po chwili poczułam chłód ktoś wszedł do mojego łóżka było to ciepłe ciało które się we mnie wtuliło i po chwili zasnęłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
1255 słów 💗
Przepraszam że nie wstawiłam wczoraj rozdziału,możliwe że jeszcze w ten weekend pojawi się 3 rozdział 💝
I obiecuję że następny rozdział będzie o wiele ciekawszy 🤫
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Autorka:YoungHelcia 💗
Miłego dnia/nocy ❤️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 22 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

You are the one / Fartek 💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz