Rozdział 1

257 14 7
                                    

Kolejna przeprowadzka. Tak jest od dwóch lat. A wszystkto zaczęło się, gdy ojciec założył firmę budowlaną. Teraz ma jedną z najbardziej cenionych firm budowlanych w Ameryce. Może i pieniędzy nam nie brakuje, ale mi brakuje ojca.Bardzo często jest w pracy. Czasami całymi nocami. Mama zmarła przy porodzie, a rodzeństwa nie mam. Zawsze jak zwiąże się z jakąś osobą to ją trace, bo kolejna przeprowadzka. Przez to jestem zniszczona emocjonalnie. Był czas, gdy się cięłam bo nie radziłam sobie z problemami. Traciłam osoby, którym ufałam, kochałam, szniwałam. Wyszłam ze tego, ale wspomnienia i stare blizny są i nadal będą do końca. Czasami myślę jak to by było gdyby nie było tych przeprowadzek, tej firmy. Ale już nigdy się nie dowiemy. Trzeba żyć chwilą. Choć jest trudno, staram się iść dalej i nie myśleć o tym co było tylko o tym co jest.

Tym razem celem mojego ojca jest Los Angeles. Mieszkamy tu już od tygodnia, ale jeszcze nie chodzę do szkoły. Dopiero zaczne w przyszłym tygodniu. Może nie jestem tu długo, ale czuje jakiś sentyment do tego miejsca. Ojciec kupił piękny dom, a raczej wille na obrzeżach LA. Jest na prawde piękny.

Leże na swoim łóżku i tępo paczę się w sufit. Strasznie mi się nudzi, a moje książki przywiozą dopiero pod koniec tygodnia. Postanowiłam, że wyjdę na spacer. Zwlekłam się z łóżka i podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej czarne rurki z dziurami na kolanach, czarną koszulkę bez rękawów z logiem NIRVANA, bordowe vansy, bluze w tym samym kolorze i moją ulubioną smerfetkę. Ubrania położyłam na łóżku, po czym wyszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, pomalowałm się i rozczesałam swoje długie, brązowe włosy. Już ubrana wchodziłam po schodach do kuchni. Napiłam się wody i wzięłam jabłko. Mojego taty nie było w domu i pewnie nue będzie przez całą noc, więc zakluczyłam drzwi i zbiegłam po schodach podchodząc do bramy. Otworzyłam ją ruszyłam w plaży.

Po jakiś 15 minutach byłam na miejscu. Nie było ludzi co mnie bardzo cieszło. Zciągnełam buty ze skarpetkami. Stawiałam pierwsze kroki, które przerodziły się w bieg, w bieg ku wolności, ku wolności, która nigdy nie nastąpiła i nigdy nie nastąpi.

----------------

Witajcie :)
To moję pierwsze ff i mam nadzieje, że się spodoba.

Touched By An AngelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz