#2

35 3 0
                                    

Równo o 10:00 postanawiam wstać z łużka. Kolejny raz zmuszam się do założenia na siebie powyciąganego mundurka, który po 7 miesiącach szkoły wygląda jak zwykła szmata. Schodzę na śniadanie.
Nagle zatszymuję się w naprzeciwko przedpokoju. Słyszę niespodziewany dzwonek do drzwi. Przecież wszyscy już poszli.

Nie wpadaj w panikę, pewnie to tata zapomniał jakiś papierów, albo listonosz przyniósł paczkę.

Gdy już zebrałam w sobie całą odwagę, a mam jej niewiele, zmuszam się do otwarcia drzwi.

Boję się...

Po drugiej stronie zastaję czterech dorosłych facetów. Ciężko określić czy są przystojni, ponieważ na twarzy każdego z nich błyszczą idealnie wypolerowane, czarne okulary.
Po mimo tego uważam, że nie znam żadnego z nich.
-DDzzieeń ddobbryy.- wybełkotałam.
Co niby mam powiedzieć?
Cześć?, Czego chcecie? Jeszcze raz postanawiam przyjrzeć się można to nazwać gościom. Wyglądają na około 20,20-paru lat. Za mocno umięśnionym barkiem jednego z nich, wygląda czarna, baaardzo ekskluzywna limuzyna. Ciekawe co to za goście i czego chcą...
Nagle jeden sie odezwał. Ale nie do mnie. Do swojego kolegi. Mówi coś po angielsku. Niestety przez ten jego poprawny akcent nie mogę nic zrozumieć. Z kolei teraz mówi coś do mnie i to po polsku.
- Chodź, musimy już jechać.
-Jakto my musimy? Kim wy wgl jesteście?, Czego ode mnie chcecie??
Znów mówi po angielsku do kolegi, wydaje się jakby przetłumaczał mu to co powiedziałam.
Po krótkiej wymianie zdań, odzywa się znowu.
-Albo pójdziesz z nami po dobroci, albo weźmiemy cię siłą.
Kurcze, jak romantycznie... Ocknij sie i odpowiedź coś w końcu.
-Mogę chociaż się spakować??
-Jedna torba, szybko!

Poleciałam na górę do mojego pokoju. Usiadłam na łużku i do oczu napłynęły mi łzy. Co się teraz ze mną stanie? Gdzie mnie zabierają? Mam tak nagle zostawić wszystko? Rodzinę, brata, życie? Może oni chcą mnie zabić i zakopać w lesie? Oglądałam wiele tekich filmów.
Nagle usłyszałam przy sobie kroki, zerwałam się z łóżka i zaczęłam się pakować. Oczywiście to jeden z tych facetów wszedł do mojego pokoju.

Muszę uciec...

Wzięłam torbę i włożyłam tam kilka ciuchów, telefon, lekarstwa, chusteczki itd...
W moim domu w piwnicy jest tylne wyjście i to właśnie nim postanowiłam uciec. Zbiegam szybko po schodach i skręcam w drugi korytarz. Biegnę tak szybko, jak tylko mogę. Niestety słyszę za sobą głośne kroki. Boję się obejrzeć za siebię... Wtem ktoś mocno łapie mnie w pół.
Zasłania moją twarz chusteczką, dziwnie pachnącą chusteczką.

Widzę już tylko ciemność...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 14, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

UkrytaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz