7 things II

first thing

Pierwszą rzeczą, którą w Tobie kocham to Twoje zauroczenie „Piękną i Bestią" Disneya.

Wiesz, że ciężko mnie zmusić do oglądania czegoś, co jest przeznaczone dla osób, które ukończyły przedszkole, ale nie zaczęły gimnazjum. Jednak oboje dobrze wiemy, że ta bajka ma w sobie więcej przekazu, niż wszystkie filmy Allena razem wzięte.

Szczerze nie cierpię „Romea i Julii" i sądziłem, że „Piękna i Bestia" to wierna kopia jednego z najbardziej znanych dzieł Szekspira. Bardzo się myliłem.

W przeciwieństwie do Julii – Bella pokochała Bestie za jego wnętrze, a nie za to, jak wygląda. Nawet przez chwilę nie przeszło jej przez głowę, że może on być księciem i to było piękne. Ta bajka pokazuje, że aby kogoś pokochać, to trzeba go poznać. W przeciwieństwie do tragicznego romansu u Szekspira, który nie ma drugiego dna. Dlaczego w szkołach dziwią się, że nastolatki „kochają" kogoś, kogo znają ledwo godzinę, skoro to edukacja narzuca taki schemat poprzez lektury?

Po Twoim odejściu obejrzałem więcej filmów, ale żaden z nich nie był tak wartościowy jak ten.

To pierwsza rzecz, którą w Tobie kocham. Pomimo Twojego charakteru niepoprawnej romantyczki, potrafiłaś zauważyć, że ta miłość była trudna, ale prawdziwa. Umiałaś to docenić. Ale czy kiedykolwiek zrozumiałaś, że Twoje życie to nie tragedia szekspirowska, tylko wycinek życia Belli? Bez zamku, księcia i służby, ale z kimś, kogo najpierw musisz poznać, a dopiero potem pokochać?

✾✾✾

Z lekkim opóźnieniem, ale jest! Kontynuacja (o ile mogę to tak nazwać) "7 things". Bardzobardzobardzo dziękuję za pozytywny odbiór pierwszej części i mam nadzieję, że ta także przypadnie Wam do gustu :)

Jak pierwsze dni szkoły? Na swoją obronę dodam, że to przez nią nie dodałam tego wcześniej. Straszny galimatias.

All my love,

Veronieex xx