ROZDZIAŁ 2
"Księżniczka"
Weszłam. Jedna strasznie szarpała się ze strażnikami.
-Kim jesteś?-spytałam, może jest kimś ważnym
-Uratuj mnie. Jestem księżniczka Bethany.
-Księżniczka, powiadasz?
-Tak. Pochodzę z rodu Athellów.
Pomyślałam chwile.
-Od dziś będziesz moja główną służącą.
-Co?!-oburzyła się.
-Nie krzycz.-uciszyła ją-będziesz stać przy mnie i wydawać rozkazy innym.
-To nie zmieni faktu, że uprowadzono mnie.
-Musisz się z tym pogodzić.-rzekłam
-Ale jak?! Tam mam wszystko... Rodzinę, dom, ukochanego...
Milczałam. Fakt, że została uprowadzona, ale nawet ja jako Kleopatra nie mogę zmienić tradycji uprowadzania, więzienia i robienia z ludzi niewolników. Mogę jedynie decydować o ich życiu. Gdybym ich wypuściła pokryłabym się wieczną hańbą. Ale, zaraz, zaraz...
-Mogę sprowadzic twoja rodzinę tutaj.-Nie, nie chcę by i oni się męczyli.
Poczułam się bezsilna. Niby wielka Kleopatra, a nie może nic zdziałać., bo będe zhańbiona, już na wieki.
-Jeśli nie chcesz, to nie-poprostu obróciłam się i wyszłam.
Doszłam do swojej komnaty. Z balkonu było widać kupców, dzieci biegająco beztrosko po targu. Też chce być kiedyś wolna. Dać się ponieść emocjom. Poczuć smak wolności. Uwolnić się z kajdanów. Jak teraz myślę to ja i ta cała księżniczka, jak ona miała... A tak, Bethany. Mamy ze sobą coś wspólnego. Tyle, że ona wie co to znaczy kochać. A ja? Ja nigdy nie zaznałam tego uczucia. Jako, że nie poznałam swojej matki, nie poznałam rodzeństwa, bo zmarło na cholerę, a ojciec zawsze był surowy... no i tez wkrótce odszedł. Zostałam sama. Jak palec. Bo kimże jest człowiek bez uczuć. Znam odpowiedź. Mną.
CZYTASZ
Być Kleopatrą
Historical FictionPrzygody z życia młodej Kleopatry, cóż może ktoś z was już to widział na moim starym koncie. W tej książce zupełnie inaczej postrzegany jest mój punkt widzenia Kleopatry.