1×SKAM

73 8 1
                                    

Nauczycielka prawie krzykiem przemawiała na temat tego jak za pomocą pędzla i farby można uzewnętrznić i wyżalić się na płótnie oraz o tym jak mało czasu zostało do końca roku szkolnego, jednak chłopaka w ostatnim rzędzie mało to obchodziło. Był zbyt zajęty przyglądaniem się Melanie Scott, dziewczynie w której jest zakochany od początku liceum. Nie byłoby to dziwne gdyby nie fakt, że nigdy nie zamienił z nią więcej niż trzy zdania.
-QUENTIN!
Chłopak poprawił okulary i zobaczył, że wszyscy na niego patrzą.

*Quentin's POV*
-Quentin, odpowiesz na moje pytanie?
-Um, przepraszam nie usłyszałem, może pani powtórzyć?
Zerknąłem na dziewczynę w rogu. Patrzyła na mnie.
-Jaka jest pierwsza myśl, która przychodzi ci do głowy?
-Hmm..-Zamyśliłem się. Miałem powiedzieć, że myślę o dziewczynie, o której nie wiem praktycznie nic oprócz tego, że ma na imię Melanie oraz, że jest pod wieloma względami utalentowana i jest prawdopodobnie najbardziej idealną istotą na całej planecie?-Pomyślałem o bzach.
Pani Campbell patrzyła na mnie mrużąc oczy. Nie wiem czy to z powodu jej słabego wzroku czy po prostu próbuje zrozumieć czemu chłopak w klasie maturalnej zamiast balem, zaprząta sobię głowę kwiatkami. Prawdę mówiąc mało mnie to obchodziło.
- Dobrze Quentin, kochani prosze namalujcie pierwszą myśl, która przyszła wam do głowy.
Głośno wypuściłem powietrze i nachyliłem się nad sztalugą do drobnej brunetki.
- Było widać, że na nią patrzę?
- Jak myślisz?- zaśmiała się.
Cholera?

×××××××××××
1 rozdział! Serdecznie proszę o komentarze. :)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 08, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przypadek Melanie ScottOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz