Cześć wszystkim! Wiem, że krótka to była historia, ale ja próbowałam specjalnie dla was ją wydłużyć.
Ale czy to koniec duchów? Nie wiadomo. Czasem słyszę jakieś stuki o kaloryfer, a za oknem w nocy (kiedy nie mogę zasnąć) słyszę wołanie: Whooo...
Po za tym straszne czasy minęły. I proszę was, abyście nie przywoływali żadnych duchów, nie ważne jakim sposobem oraz czy wierzycie, czy nie.
Przekonałam się na własnej skórze, że nie najlepiej przekonywać się czy coś istnieje, czy też nie. Dlatego także nie zamierzam przywoływać Krwawej Mary - nawet jeśli nie istnieje. ;)
CZYTASZ
DUCH
ParanormalDrogi czytelniku. Ta historia przydarzyła mi się naprawdę. Proszę nie nazywać mnie wariatką, ponieważ to nie wariactwo. To był żywy duch. /Wszystkie błędy ortograficzne zostały poprawione/