Każdy ciepły poranek był dla niej wstępem do nowej, wspaniałej, wakacyjnej przygody. Była to bowiem nastolatka o ciemnych włosach, wyraziście brązowych oczach i ogółem mówiąc ciemnej karnacjii, wychowywana przez matkę. Rodzice jej rozwiedli się gdy ta miała jeszcze 6 lat. Te wakacje spędzała u ojca, z którym bardzo rzadko się spotykała. Zamieszkiwał on niewielkie gospodarstwo w jednych z wsi.
Każdy dzień Marcelina -bo tak miała na imię, zaczynała karmieniem psa, trójki kotów, kur i gęsi. Nie przepadała za tym, ale była jedna rzecz, dla której tak wcześniej wstawała, dla której nie ubierała się jak klasyczna wieśniaczka, dla której zawsze była uśmiechnięta.. Był to czternastoletni syn sąsiadów ojca Cyśi -Aleks. Chłopiec co prawda był rok starszy od nastolatki, ale oboje szybko się zaprzyjaźnili. Byli bowiem podobnego wzrostu, podobnej kolorystyki skóry i podobnej sytuacjii rodziców. Dlatego uwielbiali spędzać godziny na wspólnych rozmowach. Tak minęło półtorej miesiąca niesamowitych wakacjii obojga na wsi.
Pewnego gwieździstego i ciepłego wieczoru przyjaciele udali się na spacer jak co wieczór. Jednak tego wieczoru atmosfera była jakoś dziwnie urocza. Może to dlatego, że był to jeden z ostatnich dni wspolnych wakacjii... Jak co wieczór usiadli na jednej z ławek nad wiejskim jeziorem. Rozmawiali jak zawsze patrząc sobie głęboko w oczy. Wówczas Marcelina poczuła dziwne ciepło w brzuchu no i potem wszystko potoczyło się jednym ciągiem. Patrząc przyjaciołce głęboko w oczy Aleks zapytał: Mogę coś zrobić? -Co tylko chcesz -odpowiedziała dziewczynka, która po setkach godzin, które spędziła z chłopcem, bez granicznie mu ufała. -Ale napewno wszystko? -dopytał. Marcelina powtórnie potwierdziła po czym sama nie wiedząc kiedy zamknęła oczy i poczuła na swoich ustach, wilgotne wargi Aleksa... Był to ich pierwszy raz -piękny, delikatny pierwszy pocałunek... Powiadają, że najlepszy jest ten pierwszy raz - w ich przypadku faktycznie był... Piękne chwile nie trwały zbyt długo... Wkrótce nadszedł dzień pożegnania i para rozdzielona została na zawsze...
CZYTASZ
PIERWSZY POCAŁUNEK
Teen FictionZawsze ten pierwszy raz -gdy coś próbujemy; gdy coś robimy, jest najbardziej wyjątkowy; zostaje najdłużej w naszej pamięci...