Gdy rodzina Roods'ów weszła do ich nowego mieszkania,pani Roods była wprost wniebowzięta i z niedowierzaniem pokonywała kolejne piętra przestronnego 3-piętrowego domu. Ojciec Alex był równie zaskoczony, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Alexis nieufnie przyglądała się rodzicom biegającym po całym domu ze szczęścia jakie ich spotkało.
-to niewiarygodne! Ciśneliśmy sie w 2-pokojowym mieszkanku a teraz dostaliśmy 3-piętrowy dom z ogromnym ogrodem i piwnica większą od naszego poprzedniego mieszkania!-wykrzykuje uradowana pani Chorlotte.
-kochanie,zaczyna nowy rozdział w zyciu-odpowiada pan R.
-wprost niesamowite!-kwituje naburmuszona Alexis z sarkastycznym uśmiechem.
-kochanie nie mozesz sie wiecznie złościć o cos na co nie mieliśmy wpływu. Z reszta zobacz! Od tego momentu bedziemy tu mieszkać! Ja nawet nie śniłam o takim pięknym domu-mowi matka.
-o widzisz,a ja śniłam o takim domu...w koszmarach!- wykrzykuje Alex i wybiega z domu.
Dziewczyna siada na ławce przed posesją,zwija się w kulkę i obejmuje rękoma nogi. Twarz chowa w nogach i zaczyna cicho szlochać.
Dlaczego musimy mieszkać w tym durnym miejscu. Ameryka mi odpowiadała. Miałam tam wszystko,czego potrzebowałam. Szczęśliwą rodzine,przyjaciółkę i własnym kąt w którym czułam sie bezpiecznie.- mowi do siebie w myślach.
Nagle dźwięk nadjeżdżającej deskorolki powoduje,że Alex gwałtownie podnosi głowę i zauważa chłopaka jadącego w jej stronę. 17-latka nie lubiła chłopaków z deskorolką,źle sie jej kojarzyli. W Ameryce dokuczali jej i wyśmiewali sie z jej ubrania. Dziewczyna starała sie trzymać z daleka od takich chłopców. Dźwięk deskorolki powoduje u Alexis niepokój i kucie w mostku. Jednak postanawia to zlekceważyć i udać,że wcale nie obawia sie nadjeżdżającego chłopaka,jest pewna,że tylko przejedzie koło niej nawet jej nie zauważając. Ku jej zdziwieniu nastolatek zatrzymuje sie przy niej i męskim,ochrypniętym głosem mówi sarkastycznie:
-tutaj w pobliżu jest jakiś bal przebierańców?
Alexis od razu sie rumieni i odpowiada niepewnie:
-nie,nie ma,a właściwie nic mi o tym nie wiadomo...
Jej odpowiedz powoduje u chłopaka zdziwienie,oczekiwał raczej odpowiedzi w stylu: odczep sie lub daj mi spokój. Dziewczyna ewidentnie zaintrygowała go swoją nadwyraz spokojną odpowiedzią którą zakończyła skromnym uśmiechem. Nastolatek nic na to nie odpowiada,bierze deskorolkę w dłoń i gwałtownie rzuca ją przed siebie co powoduje ogromny hałas w głowie Alex. Dziewczyna nieznosi tego dźwięku wiec z pewnością w głosie wykrzykuje w momencie kiedy chłopak ma juz wyskakiwać na swoją deskorolkę:
-głośniej sie nie dało przygłupie?
Na te słowa nastolatek zdecydowanym krokiem rusza w stronę dziewczyny i odpowiada:
-Co Ty powiedziałaś?
Alexis rumieni się ze strachu i opowiada jąkając się:
-to to nie było do Ciebie...ja chciałam tylko...
Ochrypnięty głos chłopaka przerywa Alex:
-ciesz sie,że dzis mam dobry dzien bo przeleciałem najlepszą laskę ze szkoły-dodaje z przekąsem.
Alexis krzywi sie na te słowa i wbija wzrok w ziemie. W tym momencie nastolatek odchodzi,co sprawia ulgę dziewczynie.
CZYTASZ
Bez Ciebie jestem nikim:historia Alexis i Oliwera
Romance17-letnia Alexis wraz z rodzicami przeprowadza sie do Polski w ramach kontraktu który podpisał jej ojciec z firmą w ktorej pracował. Dziewczyna nie umie sie odnaleźć w nowej szkole,czuje sie samotna i wie,ze nie pasuje do reszty koleżanek i kolegów...