Zapoznając się z Podstawówką

23 3 0
                                    

Witam zacznijmy od tego że tak naprawdę w mojej podstawówce się nic nie działo,oprócz pierwszego "chłopaka" o którym usłyszycie jeszcze miliony razy w tym co tu będę pisać.Do innej szkoły przeniosłam się w 4 klasie iż tamta mi nie odpowiadała.W połowie 5 klasy wraz z koleżanką wybrałyśmy się z inną klasą na wycieczkę do Czech.Tak właściwie wszystko zaczęło się w autobusie. Wtedy poznałam go,pana Michała.Nie będę ściemniać że byłam nim wielce zafascynowana bo wtedy to ja zakochana byłam w Bieberze a nie w jakimś tam zwykłym chłopaku. Z czasem zaczęliśmy dużo rozmawiać, przekonałam się do niego, bo w sumie czemu nie? Zostaliśmy tzw."parą".Pod koniec 6 klasy dalej byliśmy razem i UWAGA to było tak *le wprowadzam was w ten klimat * bal szóstoklasisty,impreza jak to na podstawówke przystało alkohol no mowie wam stoły pełne wódki... A tak serio... Było okej, szykowałam się cały dzień i na koniec imprezy się doczekałam :) Mój chłopak powiedział mi że jestem dziś wyjątkowo piękna(pla tak jakbym na codzień nie była ) i dał mi pierwszego buziaka i tak proszę państwa nie to nie był początek ciekawej historii,a raczej jej koniec.3 dni potem się rozstaliśmy z powodu wielkiej, ogromnej kłótni o to że Bum,dum,Bam poszłam do innego gimnazjum :) Ale dobrze zrobiłam :) Właśnie w gimnazjum poznałam tyle ciekawych ludzi, rzeczy jak i nieciekawych nałogów :)

Nie szukaj miłości|My storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz