Pewnego słonecznego dnia pewien mężczyzna przyjechał do hotelu. Podszedł do recepcji, a kobieta za ladą podała mu klucz do pokoju numer 12 i dodała rzeby nie zaglądał do pokoju obok( czyli 13 ). Po drugiej nocy facet nie wytrzymał i zajrzeł do pokoju przez dziurkę od klucza. Zobaczeł tylko kobietę stojoncą tyłem o długich kasztanowych włosach w białym szlafroku. Na zajutrz facet ponownie zajrzał przez dziurkę od klucza, lecz tym razem zobaczył tylko głęboką czerwień. Pomyślał, że kobieta po prostu zakryła dziurkę od klucza. Facet zastanawiał się dlaczego pracownica hotelu przestrzegała go przed tym pokojem, więc poszedł się zapytać a ona odpowiedziała mu, że kiedyś mąż zabił tam swoją żonę i podobno jej duch w ciąż nawiedza ten pokuj. Dziewczyna od człowieka nie różni się niczym...po za głęboko czerwonymi oczami.
*************************************
Podobał się rozdział? Czekam na gwiazdki i komentarze=^.^=
