Para unosiła się nad porcelanowym naczyniem roznosząc w powietrzu przyjemny zapach . Dziewczyna siedząca przy stoliku patrzyła na nią tesknym wzrokiem.
-Pij tę czekoladę, bo wystygnie, a my i tak nie mamy czasu.
Ciemnowłosa odwróciła głowę w kierunku głosu i zobaczyła jasnowłosego chłopaka.
-Jesteś aniołem tak? Więc siedź cicho to jest moja ostatnia filiżanka gorącej czekolady.
-Dlaczego? - zdziwienie malowało się na jego twarzy.
Dziewczyna roześmiała się perliście ale oczy pozostały smutne.
-W piekle nie ma gorącej czekolady.
-Skąd wiesz, że już Cię nie wypuszczą diabełku.
- Dezercji się nie wybacza.
Rzuciła na stół pieniądze i wyszła rozpływając się w powietrzu na zawsze.
