Właśnie przekroczyłam mury mojej nowej szkoły. Na maksa się stresowałam w końcu to mój pierwszy dzień w szkole, a pierwsze wrażenie liczy się najbardziej.
- Uważaj jak łazisz! - wyrwała mnie z zamyśleń wysoka szczupła dziewczyna o włosach czarnych jak smoła.
- Przepraszam, to mój pierwszy dzień i.. -
- To ty jesteś ta nowa o której wszyscy gadają? Mogłam się domyśleć, reszta tych luzerów by się bała ze mną rozmawiać, i tobie radze to samo - powiedziała i zniknęła w tłumie.
Dobra teraz muszę znaleźć pokój nauczycielski i odebrać kartkę z numerem szafki i kluczami do niej.
Postanowiłam zapytać kogoś o to bo sama nigdy bym go nie znalazła w tej wielkiej szkole. Zobaczyłam średniego wzrostu brunetka która stała koło szafki, postanowiłam podejść i zapytać.
- Cześć, jestem tutaj nowa i możesz m powiedzieć gdzie tutaj jest pokój nauczycielski? -
- NOWA?! Cześć jestem Bella, czekaj tylko wezmę książki i już cię prowadzę - uśmiechnęła się do mnie ciepło
- W której klasie jesteś? - zapytała gdy już zamknęła szafkę
- W 3b -
- To tam gdzie ja, zaprowadzę cię potem do klasy, i mogę cię prowadzać do kiedy zapamiętasz co gdzie jest, a nawet dłużej -
- Szybko się uczę, i raczej zapamiętam wszystko już dzisiaj, jeśli zdążę pozwiedzać szkołę -
- Mogę cię oprowadzić dzisiaj po lekcjach jeśli chcesz -
- Jasne to miłe z twojej strony, nie znam tutaj jeszcze nikogo więc to dobrze że ktoś w ogóle ze mną rozmawia -
- Nie znasz nikogo? Uwierz mi, jeśli będziesz ze mną dzisiaj chodziła cały dzień, poznasz przynajmniej połowę szkoły, i przynajmniej połowa szkoły pozna ciebie -
Po drodze do pokoju nauczycielskiego jeszcze trochę porozmawiałyśmy o jakiś błahostkach, w końcu gdy dotarłyśmy do celu, weszłam i wzięłam kartkę, potem Bella zaprowadziła mnie do mojej szafki okazało się że nasze szafki są obok siebie. Akurat jak skończyłam chować książki do szafki, zadzwonił dzwonek i Bella pociągnęła mnie za rękę. Biegłyśmy do klasy jak najszybciej, brunetka mi wytłumaczyła to tak, że nauczyciel od historii, z którym miałyśmy teraz lekcje, nienawidzi jak ktoś się spóźnia. Przybiegłyśmy pod sale akurat gdy nauczyciel staną pod drzwiami, widać było po nim że ma około 60 lat. Weszliśmy do klasy i Bella usiadła na miejsce a ja podeszłam do nauczyciela zgłosić że jestem nowa w tej klasie. Nauczyciel postanowił mnie przedstawić klasie.
- Proszę o uwagę! Oto nowa uczennica naszej szkoły, która będzie chodzić z wami do klasy, nazywa się Rose Clark - gdy nauczyciel skończył, podeszłam do Belli i zapytałam czy mogę z nią usiąść, a brunetka bez chwili zastanowienia powiedziała że tak.
Lekcja wydawała się bardzo długa, i była bardzo nudna. Zaczęłam coś rysować na końcu zeszytu, tak jak to miałam w zwyczaju, ponieważ zawsze jak mi się na lekcjach nudzi otwieram ostatnią stronę w zeszycie i zaczynam coś rysować, a na tym skupiam się zawsze maksymalnie jak tylko umiem. Nagle z zamysłu wybudził mnie dzwonek na przerwę, szybko się spakowałam i razem z Bellą wybiegłam z klasy.
- Choć muszę ci kogoś przedstawić -
Próbowałam protestować, ponieważ od zawsze byłam wstydliwa, ale dziewczyna się uparła i zaciągnęła mnie wbrew własnej woli pod jakąś inną klasę.
- Jack! Nathan! Chodźcie tutaj!Muszę wam kogoś przedstawić -
Myślałam że się spale ze wstydu. Bella właśnie krzyknęła na cały korytarz jakieś dwa imiona.
- Siema Bella - podszedł do brunetki wysoki blondyn z brązowymi oczami
- Jack! - dziewczyna rzuciła mu się na szyje jakby nie widziała go jakieś 100 lat.
- Kogo chciałaś mi przedstawić? -
- Najpierw powiedz mi gdzie ten debil Nathan, wisi mi 5 dych -
- Mówiłem że oddam to oddam! Na razie nie mam tyle hajsu - z tłumu wyłonił się wysoki brunet z kręconymi włosami i niebieskimi oczami
- Mam nadzieję. Dobra przejdę do rzeczy. Słuchajcie to jest Rose - wskazała na mnie - Jest nowa w szkole -
- Cześć - krzykną blondyn i mnie przytulił, nie miałam pojęcia jak zareagować więc też go przytuliłam
- Rose, ten blondyn który się na ciebie rzucił to Jack, a ten brunet który wisi mi 5 dych i stoi obrażony nie wiadomo czemu, to Nathan. Przyjaźnię się z nimi od podstawówki. -
Bella rozmawiała jeszcze potem z Jack'iem a ja stała z boku, obok Jack'a stał Nathan którego kilka razy przyłapałam jak na mnie patrzył. Po chwili ja i Bella poszłyśmy po stroje i przebrałyśmy się na W-F. Lekcje minęły szybko i też szybko miną czas jak Bella oprowadzała mnie po szkole. Teraz wię gdzie mamy jakie lekcje i wiem jakie mamy lekcje. Szybko wróciłam do domu, i odrazu rzuciłam się na łóżko ze zmęczenia.
CZYTASZ
She Is My Angel
Teen FictionSpotkali się przypadkie ale odrazu wiedzieli że to przeznaczenie Ona Bogata dziewczyna z dobrego domu On Zwykły chłopak z biednej rodziny Poczuli do siebie coś odrazu ale nie wiedzieli co