Przypadek ?

prolog

Biegłam najszybciej jak mogłam. Już brakowało mi tchu. Myślałam gorączkowo, dlaczego ja ? Nagle poczułam ostry ból w karku, a potem już nic nie pamiętam.

****

Obudziłam się i zobaczyłam, że moje spodnie są opuszczone, a ja leżę w krzakach. Co się ze mną stało ?! Moja głowa pulsowala. I nagle znowu zemdlalam.

****

Obudziło mnie.dziwne pikanie. Otwieram oczy i słyszę szchlochanie. Widzę białe pomieszczenie. Odgłosy pikania wydawała maszyna, do której byłam podłączona. Płakała moja siostra. *dlaczego ona płacze ?*

- Ash! - krzyknęła nagle. - siostro obudziła się.

- Biegnij po doktor Rose - powiedziała pielęgniarka do innej pielęgniarki.

- och Ash... nareszcie - powiedziała moja siostra.

- witaj Ashley - powiedziała chyba doktor Rose. Jeszcze nie mogłam się ogarniać. - jak się czujesz ?

- dobrze. Troszkę mnie głowa boli i tam na dole ... - powiedziałam zawstydzona. - ile spałam ?

- Prawie 3 doby. Nic dziwnego, ze byli Ciebie głowa i 'tam na dole'. Pamiętasz cokolwiek ?

Pokrecilam głową. Prawie 3 doby spałam ? Jak to ? Co się ze mną stało ?

- Ashley zostalaś zgwałcona. Znaleźli Ciebie w krzakach meszczyzna z psem. Właściwie to pies prawie na Ciebie nasikał. Ale wracając zrobimy za 10 minut badania i sprawdziny czy nie byłaś pod wpływem narkotyków.

I opusicily pokój. Zostałam tylko ja i moja siostra - Emily.

****

*4 miesiące później*

Nie mogłam uwierzyć w to. To było najgorsze co może spotkać matkę - musiałam pochować wlasne dziecko. Poroniłam. Zostałam zgwałcona. Co jeszcze mogło mi się przytrafić ?
Moja siostra też bardzo to przeżywa. Jesteśmy same odkąd mama zmarła.

****