''Euch!'' Zawołał, wymachując lekko.
''Ha...ha.'' Wysapałaś, chichocząc i patrząc na Matthewa, który wciąż był pokryty mąką. Leżał na podłodze, wpatrując się w sufit przez zaparowane okulary. Był zbyt zmęczony, żeby je wyczyścić i zamiast tego zostawił je na twarzy. Górowałaś nad nim i spojrzałaś na niego.
''Wiesz, będę miał sporo zabawy przy sprzątaniu tego bałaganu.'' Powiedział sarkazmem ociekającym żartobliwym tonem. Uśmiechnęłaś się zmieszana i wzruszyłaś ramionami.
''Pomogę Ci jutro. Po prostu pozwól mi zostać na noc.'' Powiedziałaś, podając mu pomocną dłoń. Wziął ją z wdzięcznością i z Twoją pomocą wstał.
''Wiesz, że zawsze możesz zostać tutaj na noc.'' Powiedział, bezskutecznie otrzepując swoje ubranie.''Jestem pewien, że mam parę pasujących na Ciebie ubrań i możesz wziąć prysznic.'' Kiwając głową, poszłaś za nim do jego pokoju, rozglądając się. Do białej ściany była przypięta oklepana Kanadyjska flaga. Wyglądało to dobrze po swoim czasie, ale pod staranną opieką. W jednym rogu miał biały regał, pełen różnego rodzaju książek, które sięgały od Kanadyjskich historii do Kanadyjskich opowieści i poezji. Było kilka obramowanych zdjęć. Na jednym zdjęciu, obramowanym polerowanym czarnym drewnem, był Alfred stojący z przodu, Arthur pchający twarz Amerykanina z drogi, śmiejący się Francis i Matthew chichoczący na uboczu. Poprosili Cię, żebyś zrobiła zdjęcie z nimi, jednak koniec końców, nie wyszło.
Na dolnej półce było zdjęcie Matthewa i Ciebie, stojących obok siebie. Twoja ręka spoczywała na jego ramieniu, a on uśmiechał się nerwowo, okulary obramowywały mu oczy. Wyszczerzyłaś się, przypominając sobie dzień, w którym musiałaś nakrzyczeć na Alfreda, żeby zrobił zdjęcie waszej dwójce, bo inaczej spalisz jego cenne gry video i konsole.
Były też inne zdjęcia, na których głównie był on i jego rodzina, lub on i Ty. Matthew pstryknął Ci palcami przed twarzą, przenosząc Cię z powrotem do rzeczywistości. Trzymał (kolor) sweter i szare dresowe spodnie dla Ciebie.
''Hej, to moje! ... Czemu są w Twoim pokoju?'' Zapytałaś podejrzliwie, zwężając na niego oczy i wzięłaś od niego ubrania. Zaśmiał się nerwowo.
''Właściwie, poszedłem do pokoju obok kiedy się rozgaszczałaś. Jest tam trochę więcej Twoich ubrań, jeśli chcesz coś innego.'' Wyjaśnił, podnosząc swoje ręce w przegranej. Uśmiechnęłaś się i żartobliwie potargałaś mu włosy. Zarumienił się i pacnął lekko Twoją dłoń.
***
Kiedy Ty i Matthew wzięliście prysznic(nie razem!), on zbierał koce i poduszki, podczas gdy Ty przygotowywałaś się w salonie na maraton filmowy.
''Matthew był taki kochany, przygotowując meble i odkurzając je, zanim poszedł wziąć prysznic... Tak czy inaczej, zrobię popcorn, przygotuję telewizor i co tam jeszcze. Rany, nie sądziłam, że będzie miał tyle rzeczy, takich jak konsole do gier i trzy plazmowe telewizory. I tyle gier. Z drugiej strony musi byc zajęty.'' Mruknęłaś, przygotowując salon. Szczerze mówiąc, wy dwoje zamierzaliście korzystać z kanapy, a z popcornu nie za bardzo, ponieważ obydwoje nie byliście pożeraczami popcornu.
Matthew przyszedł z kilkoma poduszkami i kocami.''Jakie filmy oglądamy?'' Zawołał stłumionym głosem przez grubość tylu poduszek i koców.
''Och, horrory, komedie, wiesz. Coś takiego.'' Powiedziałaś, biorąc część ciężaru na swoje ramiona. Zaczęliście przygotowywać kanapę.
***
Po trzech filmach zasnęłaś i oparłaś się o Matthewa. Poruszył się i starał się być wygodny. Poruszyłaś się nieświadomie tuląc się do niego, trzymając go w żelaznym uścisku. Uśmiechnął się nerwowo i niezgrabnie przykrył was kocem wolną ręką. Druga została uwięziona z powodu Twojego uścisku. Wkrótce Matthew zaczął czuć się niekomfortowo, gdy stawał się coraz bardziej świadomy Ciebie opierającą się o niego.
Poruszył się znowu, co doprowadziło do tego, że całkowicie przytuliłaś się do jego klatki piersiowej. Westchnęłaś z rozkoszy*, było Ci wygodnie tu, gdzie jesteś. Kanadyjczyk prychnął i postanowił, że najlepiej po prostu niech się dzieje co chce. Wyciągnął nad Tobą rękę i podciągnął na was koc, dając wam więcej ciepła.
''Matthew...'' Wymamrotałaś, wzbudzając rumieńce uwagą o Kanadyjczyka.''Potrzebuje więcej przytulasów.'' Zarumienił się obficie i uśmiechnął łagodnie. W końcu zapadł w głęboki stan nieświadomości.
Alfred wszedł i prawie zemdlał na ten widok. ''Ohhhh, Mattie ma dziewczynę'' wyszeptał, po cichu wycofując się. Amerykanin uśmiechnął się, wyszczerzając zęby, postanawiając dręczyć Ciebie i Matthewa.
-----------------
* - Bez skojarzeń x'D
To jest już ostatnia część tłumaczenia tego one-shota.
Autor oryginału: http://shadowrealm666.deviantart.com
Przypominam, że mam też 'otwarte' zamówienia, że się tak wyrażę. ^^ Jeśli ktoś chciałby, żebym przetłumaczyła jakieś opowiadanie ... x Reader to polecam się :D
CZYTASZ
Canada x Reader PL (Hetalia)
FanfictionOne-shot z udziałem Canady (Hetalia) i Czytelnika. Nie należy do mnie, przeze mnie jest to jedynie tłumaczone na język polski. Podzielone na dwie części. ;)