To był młody chłopak lat, zaledwie kilkanaście kiedy odkrył w sobie pasję.Jego marzeniem była Yamaha R1.Ale wiedział że rodzice się nie zgodzą bo przecierz był jeszcze dzieckiem.Tak więc za kilka lat gdy miał już lat dwadzieścia przyjechał Yamahą z Warszawskiego przedmieścia.Rodzice się o niego bali ale on powtarzał im "To moja pasja".Wspólne wypady i obmyślenie tras z wiernymi przyjaciółmi którzy również mieli masje do dwóch kółek.Pewnego dnia zmówili się na ognisko,biwak,fajna rozmowa i niejedno piwko.Tam zapoznał się z piękną dziewczyną,pokochał ja niczym swą maszynę.To była wielka miłość razem przemierzali wiele tras.Ona wiedziała ze przy niej jedzie wolno a gdy wyrusza sam łapie za manetkę i przeciaga mocniej gaz.Wciąż się o niego bała bo kochała go tak mocno ale on powtarza jej "Wrócę".
Pewnego dnia dostał telefon "Kochanie zaszlam w ciążę".Szybko wsiadł na maszynę i pojechał po zareczynowy pierścionek.Kiedy tak pędził na skrzyżowaniu pojawiło się czerwone.Na przeciw wyjechał autobus.Chłopak poczuł wielki ból ciągle myślał o swojej rodzinie.Ona dostała telefon "Przepraszamy chłopak zabiła się pędząc".Odwiedzając grób swojego jednynego trzymajac sie za brzuch wyszeptała "Będziemy mieli chłopca".I tak wychowywała synka,kiedy dorósł do lat osiemnastu oświadczył matce ze ma pasję po swoim ojcu.Mama mu zabraniała.Nie chciała go stracić,nadal nosiła swojego chłopaka w sercu.Lecz on był już pełnoletni.Zarobił sobie na Hondę zieloną.Pewnego dnia pojechał odwiedzić grób swojego ojca zobaczył płaczącą mamę,ona spojrzała na niego i na maszynę powiedziała "Tata byłby z Ciebie dumny".Młody chłopak pędził na szerokich autostradach.Pojechał na stację benzynową by zatankować bak.Zauważył piękną dziewczynę którą zalewała Apke.Podszedł do niej i zapytał "Przejedziemy się?",ona uśmiechnęła się i wsiadła na motocykl.I zaczęła się wielka miłość.Razem żyli w pasij.Wspólne wypady i trasy.Wybrali się w trase chłopak pociagna mocniej gaz dziewczyna nie chciała być w tyle przyspieszyła,pojawił się zakręt chłopak przejechał łatwo lecz dziewczyna niewyrobiła straciła panowanie,zatrzymała się na drzewie.On patrzył w lusterka myślał co z Apka jest?!.Po chwili wpadł pod tira.Patrzył ciągle na nią ale ona leżała już nieżywa.
