Już minął miesiąc chodzenia do gimnazjum. Zaczęli mnie wyzywać. Szczerze nie wiedziałam dlaczego. Uważałam że jestem taka sama jak oni, ale widocznie tak nie było. Myślałam że to przejdzie, ale po mieisącu nic się nie zmieniło dalej było żle, a nawet jeszcze gorzej. Miałam tego serdecznie dość, gadałam z mamą o tym czy mogę się przenieść do innej szkoły ale ona kategorycznie zabraniała. Mówiła że to szkoła z dobrym poziomem, a co mi po tym poziomie skoro i tak tam nawet jednej koleżanki nie mam, i że teraz się już do równie dobrej nie dostane. Na początku gdy mi mówiła, że się nie będę mogła przepisać zamykałam się w łazience i płakałam, ale to nic nie dawało. Potem zamykałam się w pokoju na klucz i słuchałam mojego ulubionego zespołu Bars & Melody. Po jakimś czasie dużo czytałam o samookaleczaniu się, pare artykułów pisało że to pomaga. Gdy mama znowu powiedziała że nie mogę się przepisać postanowiłam się okaleczyć i...... pomogło. Od tej chwili cały czas się okaleczałam. Miałam całe nadgarstki, uda i brzuch w kreskach. Około miesiąc później podeszło do mnie paru ludzi ze starszych klas.
- ty jesteś Emily Skey? - zapytał ' szef ' paczki. Z lekkim przerażeniem odpowiedziałam :
- tak. Zaprosili mnie do swojej paczki. Na początku nie byłam pewna ale się zgodziłam
Mam nadzieję że chociaż troszkę się podoba. Jest sens pisac dalej??
CZYTASZ
Never look back !! <3
FanfictionW podstawówce było okey, ale gdy poszłam do gimnazjum wszystko się zmieniło... Zczęli mnie wyzywać i śmiać się ze mnie. Miałam tego dość i ... no wiecie okaleczałam się, ale wtedy moje życie obruciło się o 360 stponi. Miałam nowego ucznia w klasie...