Prolog

6 0 0
                                    


Szczupła szesnastolatka biegnąc ciemną uliczką, szybko obejrzała się za siebie. Zjawa nie zniknęła, nie byłą sennym koszmarem lub halucynacją, była rzeczywistym koszmarem który planował zrobić jej krzywdę. Duch bladej jasnowłosej kobiety o srebrzystych oczach widząc jej przerażenie wykrzywił wargi w upiornej parodii uśmiechu. Zjawa wyciągnęła rękę by złapać ją za długi warkocz i przewrócić na ziemie. Dziewczyna przyspieszyła ale robiąc to straciła równowagę i boleśnie wylądowała na wybrukowanej ulicy Wałowej. Jej oprawca kimkolwiek był, zniknął. Amaranta Nowak szybko wstała, otrzepała się z ulicznego kurzu i nerwowo się rozejrzała.

- Jakim cudem zniknęła ?! Przecież nie mogła się rozpłynąć !- krzyknęła dziewczyna do pustej zamglonej nocnej ulicy. Od tygodnia miała nieustające uczucie że ktoś ją obserwuje, ktoś kto nie ma dobrych zamiarów. Amaranta nie widząc innego sensownego wyjścia wróciła do domu i postanowiła zapomnieć o całym zajściu.


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 14, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Klątwa złotego zegarkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz