Patrząc na ciemność lub śmierć boimy się nieznanego - niczego więcej. A ludzie jeśli czegoś się boją, uważają to za złe. Zwykła ignorancja rodzaju ludzkiego. Strach,budzi zawiść, a ona zło. Czymże jest prawdziwe zło? Bezczelną odzywką, hedonistycznym życiem, kłamstwem, okrucieństwem, zaślepieniem, egoizmem? Nie ma czegoś takiego jak dobro czy zło. Istnieje tylko władza,potęga i słabość. O czym tacy jak ja doskonale wiedzą. No właśnie tacy jak ja-czyli właściwie kto? Już was oświecam. Czyste płomienie zrodzone z najjaśniejszych gwiazd, chociaż ludziom bardziej znani jako anioły, powstrzymajcie swoje wyobrażenia o świetlistych postaciach w bieli latającymi z kretyńskimi lirami, nie ta strona. W sumie, w dalekiej przeszłości wszyscy tacy byliśmy. Byliśmy- czas przeszły, teraz istnieją zarówno tak zwane Anioły Światłości jak i my, upadli. Upadłe Anioły, Anioły Ciemności, Anioły Mroku, Demony, jak zwał tak zwał. Zawsze przedstawiani jako ci źli, jednak czy aby na pewno walkę o wolną wolę i przeciwstawienie się systemowi, który nas krzywdził można nazwać złem? Nazywam się Hybris, z łacińskiego Pycha i chcę wam przedstawić naszą wersję historii, bo w końcu prawda leży pośrodku i z całą pewnością nie jest to opcja popierana przez większość. Tak więc śmiertelniku, usiądź wygodnie i posłuchaj opowieści o tym jak płomienne dzieci zostały pozbawione należnej im chwały. Doszło to tego bardzo prosto- ośmieliliśmy się przeciwstawić nowemu zadaniu powierzonego nam przez Władcę Niebios, mieliśmy służyć jego najnowszym tworom. Czy dostrzegacie już tu pewną nieprawidłowość? My, zrodzeni z ognia mamy robić za służbę, tym powstałym z gliny?! W życiu! Najczystszy ogień tłamszony przez coś tak kruchego, to nie do pomyślenia. Tak stwierdził pierwszy upadły, Lucyfer-niosący światłość. Jego strącenie miało miejsce jakieś dokładnie miliard lat temu i miałoby zwykłym straszakiem. Rozpowszechniona została propaganda, że odwrócił się od samego władcy niebios i to było powszechnie rozgłaszanym powodem jego zdegradowania. Jednak byli kolejni, którzy znali prawdziwy powód: Ariel i bliźniaczy mu Uriel, Iblis, Tamuel, Beliar, Samael i wielu innych, każdy z nich zostawał strącany "dla przykładu" na początku każdego nowego tysiąclecia, na ziemię gdzie mieli żyć wśród śmiertelnych. Ja do klubu upadłych dołączyłam stosunkowo nie dawno, wciąż nie wierzę jak mi się udało uchować tak długo nie zauważoną. W każdym razie, zostaliśmy uznani za wcielenie zła, a od Aniołów Światłości, odróżnia nas praktycznie jedynie kolor skrzydeł- czarny jak ciemność u mężczyzn i szkarłatne jak krew u kobiet....

YOU ARE READING
Hell near heaven
FantasyNiby wszędzie ludzie są tacy sami, ale wiecie co? To jedna wielka bzdura.. W większych miastach każdy jak chce może być anonimowy, co kompletnie się nie udaje w tak niewielkim społeczeństwie, jak moje urocze przedmieścia. Nie ma takiej osoby, o któr...