Prolog

19 1 0
                                    


Czym jest strach? Czymś prawdziwym czy wymyślonym przez wyimaginowany świat naszej podświadomości? Jak rozpoznać ten dobry strach od tego złego? Czy istnieje jakaś różnica? Czy istnieje logiczne wytłumaczenie na to, dlaczego ludzie się boją? Dlaczego nagle w momencie zagrożenia przestają racjonalnie myśleć? Dlaczego nie potrafią kontrolować sytuacji, w jakiej się znaleźli? Widzisz odpowiedź jest bardzo prosta.

W momencie zagrożenia masz dwa wyjścia. Uciekać, albo walczyć. Nie ma innej drogi. Nie ma innego wyjścia na pozbycie się przeszkody. Zazwyczaj ludzie wybierają to pierwsze. Ucieczkę. Ale jaki sens jest w tym, że całe życie żyje się w biegu? Nie masz szansy na odpoczynek. Nie ma szans na to, że w końcu ci odpuszczą. Twoje własne demony, których tak bardzo pragniesz uniknąć, zawsze cię dopadną.

Dokładnie piętnastego listopada sama przekonałam się, że nie warto uciekać. Przekonałam się, że jedynym sposobem na odzyskanie spokoju duszy jest stawienie czoła wszystkim i wszystkiemu, co sprawiło, że zapragnęłam umrzeć.

Stojąc na dziesiątym piętrze mojego bloku i patrząc w dół rozważałam to, dlaczego wcześniej nie potrafiłam okiełzać tego całego zamieszania, które powstało we mnie. Jak mogłam wcześniej nie zauważyć tego, jak bardzo byłam wplątana w jego mroczny świat? W świecie kłamstw, przemocy i alkoholu panują zupełnie inne reguły, niż ktokolwiek mógłby sobie to wyobrazić. Nie miałam pojęcia jak poradzić sobie ze swoim własnym sumieniem, które kazało mi odejść. Uciec od niego i od jego poplątanego charakteru, z którym jeszcze nigdy nie wygrałam. Dlaczego nie zrezygnowałam z niego wcześniej? Dlaczego tak bardzo nade mną panuję? Zupełnie zatraciłam się w uczuciu, które w tak toksyczny sposób mnie pociągało.

Jego życie było pełne adrenaliny i wiecznej zabawy. Dla dziewczyny wychowującej się w domu dziecka, która całe życie miała nad sobą silną rękę, Jego lekkie podejście wydawało się być czymś nadzwyczajnym. Zawsze powtarzał mi, że nie ważne jak wiele osiągnęłabym tutaj, jak wysoko bym była, każdy w równy sposób odejdzie. Śmierć dla niego była tematem tabu. Bardzo często o niej mówił, a ekscytacja, która wręcz emanowała od niego była bardziej niż zaraźliwa. Z wielką chęcią pochłaniałam wszystko, co mi mówił, o czym mi opowiadał, a ja, jak wzorowa uczennica, spragniona wiedzy wciąż chciałam wiedzieć więcej.

W niektórych momentach, kiedy opowiadał o swojej rodzinie płakałam na jego ramieniu a on usiłując trzymać emocje na wodzy jedynie głaskał moje plecy. Cisza nigdy nie była przeszkodą. Zawsze miałam wrażenie, że dzięki niej nawiązujemy niesamowitą więź, która łączy nas w cudowny sposób. To było jak lekarstwo dla nas obojga. Nasza własna bańka, do której zawsze uciekaliśmy i chowaliśmy się przez szarą codziennością. Nie potrzebowałam niczego więcej i nigdy też o więcej nie prosiłam, a on, w zamian za moją cierpliwość, nagradzał mnie jednym tragicznym zdarzeniem z jego życia.

Czułam się jak mała dziewczynka, która uczy się od podstaw, co naprawdę znaczy „ żyć". Dał mi naprawdę wiele, mimo, że jedynie opowiadał mi historię. Dopiero, gdy go poznałam doświadczyłam prawdziwego świata. Nie tego pełnego dyscypliny, ale pełnego wolności, zabawy i zasad, które z niewiarygodnym błyskiem w oku zechciałam łamać. Jedną z nich była miłość. Tego uczucia On nigdy nie doświadczył. Twierdził też, że w jego przypadku ona nie istnieje, a jeśli już ktoś wpadnie w sidła uczuć nie żyję naprawdę. Twierdził, że miłość zabiera nam świadomość. Stajemy się zupełnie inni i jedyne, co z tego mamy to wieczne zawody.

I miał rację.

Dziś już nie boję się przyznać mu racji. Jego błędem było to, że nie nauczył mnie radzić sobie z tym, czego on sam tak bardzo się obawiał. Nie potrafiłam zrozumieć jego myślenia. Do dzisiaj. Dziś stojąc twarzą w twarz ze śmiercią to ja zadecydowałam o tym, że przestane się bać. Zadecydowałam, że stawię czoła wyzwaniu, które przed sobą postawiłam. Ale jak? Jak zmienić człowieka, który taktował mnie po prostu jak zwykłą marionetkę? Jak przebić się przez kamień, które otacza jego serce? W środku jest tak zepsuty, tak strasznie zepsuty, że w nim już nic nie działa tak jak powinno. Czy on w ogóle ma duszę? Czy on w ogóle wie, co to dusza? Jego palce, którymi głaskał mnie po policzku, zawsze były takie ciepłe. Dlaczego musi być tak zimny w środku? Na te pytania chyba nigdy nie znajdę odpowiedzi, bo nigdy nie poznam prawdziwego powodu jego sposobu bycia.

Wzięłam głęboki wdech i zeszłam z parapetu wracając z powrotem do pokoju. Nie chciałam marnować czasu, bo w końcu mogłam nie mieć go za wiele. Musiałam wymyślić jakiś plan. Coś, co pomoże mi w dotarciu do sedna sprawy. Pytanie tylko czy On znów mnie przyjmie. Pytanie czy będzie znów chciał mnie widzieć. Po tym, co mu wyznałam kazał mi odejść. Czy nie powinnam stosować się do jego poleceń? Nie. Koniec z tym. Nie mogłam wiecznie tańczyć tak, jak mi zagra. Nie mogłam na to pozwolić. To, dlaczego to wciąż wydaje się mi być czymś dobrym?

Usiadłam na brzegu łóżka i spojrzałam na swoje odbicie w lustrze, dłuższą chwilę wstrzymując oddech. Kiedy tak bardzo się zmieniłam? W mojej twarzy kryły się nieodgadnione emocje, których chyba sama nie potrafiłam zrozumieć. To szaleństwo. A pomyśleć, że jeszcze wczoraj opowiadał mi kolejną ze swoich historii. Tak bardzo marzyłam o tym, by poznać dalszą część. Co wydarzyło się później? Jak zakończyła się jedna z jego nocy? Czy namówię go chociaż na zakończenie opowieści?

Cisza panująca wokół mnie stawała się przytłaczająca. Jedyne, co słyszałam to własny, nierówny oddech. Usiłowałam cofnąć się do wspomnień. Wyłapać coś, co pomoże zatrzymać go przy sobie jeszcze trochę. Czy powinnam to robić? Czy powinnam znów wplątać się w jego sieci? Potrafię inaczej? Poradziłabym sobie bez niego? Z którym strachem powinnam walczyć? Tym, że boję się go stracić czy tym, że znów całkowicie nade mną zapanuję? Na którym z nich powinnam się skupić? Jak mam walczyć skoro nie znam przeciwnika? Jak mam walczyć skoro pragnę poddać się mu i pozwolić mu zatracić się we mnie tak jak ja zatraciłam się w nim?

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jan 28, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Ostatnia OpowieśćWhere stories live. Discover now