Uspokoiłam się. Nie miałam pieniędzy, musiałam tam iść. Ubrałam kalosze, kurtkę przeciwdeszczową, czapkę, szalik, rękawiczki i wzięłam parasol. Zbiegłam po schodach na klatce i otworzyłam ciężkie drzwi. Przeszłam przez drogę i już byłam w Freddy Fazbear pizza...Popchnęłam drzwi i byłam już w środku. Spojrzałam na drzwi z napisem ''Biuro szefa'' . Westchnęłam i zapukałam. Usłyszałam tylko dość zdziwione ''Proszę''. No i weszłam. Na początku trochę nie swojo się czułam.
-Ja w sprawie pracy...-Powiedziałam z lekkim uśmiechem.
-Chcesz pracować jako kelnerka? Ha ha ha! - Zaśmiał się przyjaźnie. - Mamy tu najnowszą technologię, Odmienione roboty, Większą lokacje... Po prostu świetnie! - Powiedział dumnie.
-No... Ja chyba widziałam ogłoszenie w gazecie że jest praca stróża nocnego... - Powiedziałam nieśmiało.
- Ah, stróża... A więc zaczynasz dzisiaj w nocy. - Powiedział. - Ale...
-Ale? - Zapytałam.
Podszedł do mnie i dotknął moich włosów.
-Zwiąż te śliczne włoski... I załóż strój stróża nocnego. Żaby te roboty nic ci nie zro...Znaczy się... Tu jest bezpiecznie tylko... Ah, nieważne! - Powiedział nerwowo
-Jeszcze coś? - Zapytałam biorąc do ręki parasol.
-Hm...Aha, no tak! Będziesz pracować z doświadczonym stróżem... On cię nauczy... Nie że ta praca jest ciężka ale lepiej niech chłopak cię broni. - Zaśmiał się lekko. - A tak w ogóle to jestem Scott Cawthon.
-Natsumi Yukarii.- Powiedziałam.
Scott okazał się świetnym gościem. I fajnie że był w moim wieku. Mieliśmy podobne charaktery. Potrafiłam się z nim dogadać. Spoko z niego gość.
YOU ARE READING
Dziwna dziewczyna| FNaF opowiadanie
Short StoryTo było lato... Brrr... Chwila! Co ja gadam?! To było okropne lato... Zimne, szare i smutne... A ja siedziałam ciągle w domu. Patrzyłam w okno ze łzami w oczach. Jak mogli?! Jak oni mogli nam to zrobić?! Wychowałam się w tym mieście...A raczej w tej...