Zastanawiałam się całą noc (tylko jak byłam pod przysznicem). Nie wiem czy przyjąć jego ofertę. Zaintrygowało mnie wspomnienie o ojcu. Za dużo o nim nie wiem, ale może czas go poznać? Muszę się kogoś poradzić. Wyciągam swój stary, ledwo dzialający telefon i wybieram numer do mojej najlepszej przyjaciółki Karoli.
Odbiera po dwóch sygnałach.
- Halo?
- Część Karola. Mam bardzo ważną sprawę.
- Co to za ważna sprawa, że budIsz mnie o w środku nocy?
(Jest 9:55)
- Wczoraj spotkałam chłopaka.
- Ooo! Przystojny?
- Tak i to bardzo, ale on jest jakiś dziwny.
- A dlaczego tak myślisz? Wiem dlaczego! Powiedział ci, że jesteś ładna?
Przyzwyczaiłam się, że Karola się ze mnie śmieje. Cały czas mi wytyka jak podszedł do mnie chłopak, bardzo przystojny chłopak i powiedział, że jestem ładna, a ja uciekłam.
- Ha ha ha. Nie wcale mi nic nie powiedział, ale wspomniał o moim ojcu. Powiedział mi, że grozi mi niebezpieczeństwo i muszę z nim jechać. A ja nie wiem co mam zrobić.
- Hmm. Ja bym pojechała na twoim miejscu. Może to prawda że twój ojciec Cię szuka, tak jak kiedyś ty go?
- Hmm. Nie wiem, ale zobaczę. Dzięki za radę. Pa.
- Pa.
Zakończyłam rozmowę i sięgnęłam do torby, która miałam wczoraj, kiedy spotkałam James'a. Wyciągam małą karteczkę i wybieram numer.
- Halo?
- Halo? Cześć James, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale to ja Julka. Podjęłam decyzję.
- Tak? Jaka to decyzja?
- Pojadę z tobą.
- Super! Czy za 1 godzinę będziesz gotowa do drogi?
Oczywiście, że nie.
- Myślę, że tak.- odpowiadam.
- To świetnie! Za godzinę pod twoim domem.
Rozyłączył się! Bez pożegnania!
Nie mogę teraz o tym myśleć. Szybko zaczynam biegać i się pakować.James
- Wszystko idzie zgodnie z planem.
- Ro dobrze James. Nic jej nie mów na mój temat. Ja jej wszystko powiem.
- Dobrze szefie.
- Mam nadzieję, że jutro tu będziecie. Żegnam.-----------------------------
Przepraszam, że mnie tak długo nie było. Nie miałam natchnienia.
Teraz mam dużo czasu i postaram się pisać rozdziały regularnie.
Zostawcie komentarze i gwiazdki!
CZYTASZ
Kim Jestem?
Teen FictionOd urodzenia mieszkam w domu dziecka. Matka mnie nie kocha. Ojca nie znam. Mam wielu przyjaciół. Pewnego dnia pojawia się jedna osoba, która wywraca moje życie do góry nogami. Okazuje się, że tylko jemu mogę zaufać. Boję się ale co mam zrobić?