Rozdział 2

1.4K 64 28
                                    

Jejku przepraszam, że nie było rozdziału w piątek, ale będę szczera - nie chciało mi się xd No dobrze zaczynajmy nowy rozdział! :D

_________________________

U grillbiego byliśmy już po 30 sekundach dzięki wyimaginowanym skrótom Sansa.

- To co wybierasz? Burgera czy frytki?

- Zawsze to samo pytanie - powiedziałam rozbawiona - Ciebie

- Oooooo - zawyli w sali.

- Żartowałam! - zaśmiałam się - Tak serio to poproszę frytki

- Poprosimy 2 porcje frytek! - krzyknął Sans - z ketchupem czy bez?

- Gdy wezmę ketchup wszyscy wiemy co się stanie

- No dobrze, ja nie pogardzę butelką ketchupu

- Ty i te twoje zamiłowania do ketchupu i majonezu.

I tak zleciało nam jakieś 30 min. Rozmawialiśmy o powierzchni. Sans pytał się czy mamy tam ketchup. Gdy zadał mi to pytanie śmiałam się chyba z 5 minut! 

-SANS! KETCHUP TO JEDEN Z NAJBARDZIEJ POPULARNYCH DODATKÓW DO DAŃ NA POWIERZCHNI! - powiedziałam dławiąc się własnym śmiechem. 

-Okej okej!- powiedział- A czy na powierzchni są takie 'śmieszki' jak ja?

-Miliony! Żebyś widział te wszystkie memy w Internetach...

-Co to memy?

Znów wybuchłam śmiechem. Naprawdę ten 'WIELKI SANS KRÓL SUCHARÓW' nie wiedział co to są memy?

-Naprawdę nie wiesz co to?- spytałam zdziwiona.

-Naprawdę.

-Wszystko ci pokarzę. A w tedy, Papyrus znienawidzi cię jeszcze bardziej za twoje żarty.

-Czekam z niecierpliwością.


Undertale || Sans x Frisk PLWhere stories live. Discover now