1.

37 2 0
                                    

W życiu każdego człowieka jest taki moment ,że ma dość .Chce trzasnąć drzwiami krzycząc "ja pierdole".

Sasy miała taki moment. Właściwie nadal ma.Z resztą kto by nie miał. Wczoraj dowiedziała sie,że wyjeżdża z słonecznej Calforni do deszczowego Londynu

Każdy kto zna Sasy wie,że ona nienawidzi deszczu.Nienawidziła go odkąd jej mama zmarła.Słońce dawało jej nadzieje na lepsze jutro.

Ubrana w czarne leginsy ,
zwykłą szarą trochę za dużą bluzę z znaczkiem addidasa nad piersią oraz w swoje czarne vansy szła w kierunku auta .Koło niej szedł jej tata ubrany w czarne dresy i koszulkę z GAP

Orlando bo tak miał na imię ojciec Scalett był postawnym,pewnym siebie mężczyzną.Jego ciemno brązowe zawsze były postawione na żelu przez co wyglądał kilka lat młodziej ,jego ciało było umięśnione,dzięki kilku godziną na siłowni,a linia szczęki mocno zarysowana.

Każdy kto widział,dziewczyne i jej ojca,wydawało mu się że, widzi żeńską wersje mężczyzny.

Sasy była trochę niższa od jej taty.Jej długie brązowe włosy opadały spokojne na ramiona, duże czekoladowe oczy spoglądały z nie pewnością,a wachlarz długich czarnych rzęs dodawał uroku.Jej nos był lekko zadarty i pokrwało go mnóstwo piegów,które ujawniały się w słońcu.

Brunetka obeszła samochód i otwarła odpowiednie drzwi. Spokojnie siadła na miejacu pasażera,zapieła pasy i poczekała chwile aż ruszą.Po półgodzinie jazdy zatrzymali się na lotnisku.
-Co z autem?-mrukneła nie wyraźnie bruetka
-O to się nie martw-ododparl wesoło jej tata
Dziewczyna jedynie pokiwała lekko głową i ruszyła w stronę bramek
&godzine później&
Kiedy Sky usiadowiła się wygodnie na swoim fotelu i podpieła słuchawki do swojego iphona,które następnie włożyła do swoich uszy i uśmiechneła się do kobiety obok ,zamkneła oczy wpadając w objęcia Morfeusza
*********
Okej jest pierwszy rodział,mam nadzieję,że wam się podoba rodziały będe się starał dodawać
w miarę regularnie i trochę dłuszę.
Snowwhitequenn xxx

Faded air;styles Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz