Aaaaa... rozległ sie krzyk z nutką starchu.
-Co się stało? Zapytał Piotrek
-Nic.. coś mi sie przysnilo. Odpowiedziała nadal roztargniona Asia. Piotr spojrzał na zegarek i była już ósma.
-Wstawaj Aśka! Zawołal podirytowany piotrek
-Już ide,co na śniadanie?
-Płatki z mlekiem,twoje ulubione.
-Dzięki.
Gdy zjedli śniadanie umyli sie w lazience i pojechali rowerami do szkoły